Pół godziny po rozpoczęciu zawodów na Motoarenie ochroniarz zatrzymał kibica, który miał przy sobie butelkę z alkoholem o pojemności 0,2 litra. Od razu został przekazany policji, a dzień po zawodach sąd skazał bydgoszczanina na kilkaset złotych grzywny i zakaz wstępu na mecze żużlowe przez kilka lat.
Nie wiadomo dokładnie, jak długo będzie obowiązywał nałożony w niedzielę zakaz stadionowy. - Pełny wyrok sądu jest tylko do wiadomości skazanego mężczyzny. My możemy podać jedynie ogólne informacje, które dają pewien obraz - tłumaczy Wioletta Dąbrowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Zgodnie z art. 56 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych "kto wnosi lub posiada na imprezie masowej napoje alkoholowe, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2000 zł". Kibic otrzymał jednak kilkaset złotych grzywny, ponieważ spędził jedną noc w areszcie. - Biorąc tę okoliczność pod uwagę, sąd zdecydował się na mniejszą karę grzywny - tłumaczy Dąbrowska.
Wyżej opisany przypadek nie jest wyjątkowy. Toruńska policja często otrzymuje zgłoszenia o złamaniu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. - Dotyczy to głównie odpalania rac, ale przypadki z wnoszeniem alkoholu na stadion i spożywania go również się zdarzają. Wówczas kończy się to najczęściej kilkutysięcznymi grzywnami - kończy policjantka.
Przypomnijmy, że pierwszą rundę Speedway Best Pairs w Toruniu wygrał Monster Energy Team, który do zwycięstwa poprowadził duet Chris Holder i Greg Hancock. Kolejne zawody w ramach tych rozgrywek odbędą się 5 maja w niemieckim Landshut.
Zobacz wideo: Niedaleko pada jabłko... od Golloba
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Czy kibic zasłużył na taką karę? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Jeśli ochroniarz znalazł buteleczkę Czytaj całość