GKM zaufał Lindbaeckowi. Poprawił motocykle na Grudziądz

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Antonio Lindbaeck
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Antonio Lindbaeck

W niedzielę Antonio Lindbaeck zadebiutuje w barwach GKM-u na torze w Grudziądzu. - Wiem, że powymieniał w motocyklach różne elementy i na naszej nawierzchni powinien sobie poradzić - mówi trener Robert Kempiński.

Mimo całkiem przyzwoitych wyników w przedsezonowych treningach punktowanych, Antonio Lindbaeck nie znalazł się w składzie żółto-niebieskich na inauguracyjne spotkanie przy Hallera z Unią Tarnów. Robert Kempiński postawił na jego rodaka - Petera Ljunga, który dysponował znacznie lepszymi startami na bardzo twardym grudziądzkim torze. Lindbaeck pokazał się jednak z bardzo dobrej strony w drugiej kolejce, gdy MRGARDEN GKM gościł w Gorzowie. Teraz dostanie swoją szansę na grudziądzkim torze.

- Nie mógłbym zrezygnować z kogoś, kto przeciwko Stali zdobył dziewięć punktów i bonus, wygrywając w piętnastym wyścigu. Kiedyś poza tym Antonio musi otrzymać swoją szansę w Grudziądzu. Sam mnie zapewnił, że pozmieniał w motocyklach różne elementy. Wszystko po to, by startować lepiej spod taśmy. Na naszym torze rozegranie pierwszego łuku jest kluczowe. Dlatego też w pierwszym meczu postawiłem na Ljunga, bo on lepiej startował - tłumaczy trener Kempiński.

Grudziądzanie liczą na to, że Lindbaeck będzie mocnym punktem zespołu zarówno u siebie, jak i na wyjazdach. - Po to sprowadziliśmy go zimą, by był wiodącą postacią naszego zespołu. W Gorzowie spisał się bardzo dobrze i zobaczymy, czy podobnie będzie w Grudziądzu. W najbliższy meczu nie jedzie Ljung, ale jego też w żadnym stopniu nie skreślamy. Dostanie jeszcze niejedną szansę - dodaje szkoleniowiec.

Drugą szansę na grudziądzkim torze otrzyma w niedzielę natomiast Mateusz Rujner. Młodzieżowiec ten udanie wypadł na inaugurację, zdobywając sześć "oczek". Pomimo tego nie pojechał na mecz do Gorzowa. - Nasi juniorzy szlifują formę i ciężko pracują na treningach. Nie będzie łatwo o podobny dorobek punktowy ze Spartą, bo ta posiada naprawdę mocnych młodzieżowców. Przynajmniej parę "oczek" do dorobku drużyny powinni jednak dołożyć - kwituje Kempiński.

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak: Kadra dla Krzysztofa Kasprzaka to sprawa otwarta

Źródło artykułu: