Scott Nicholls (zawodnik Stali BETAD Leasing Rzeszów): Nasz trudniejszy początek wynikał z tego, że różnie układa się z polami startowymi. Potem już wszystko poszło dobrze. Jestem zadowolony ze swojego występu, chociaż mam pewne trudności z ustawieniami. Wszystko jest jednak na dobrej drodze do tego, aby było lepiej.
Janusz Ślączka (trener Stali BETAD Leasing Rzeszów): Zwycięstwo nie przyszło nam łatwo, tym bardziej, że jechaliśmy po tej tragedii. Krystian Rempała to był zawodnik z Rzeszowa, był tutaj przez 3 lata. Trudno było mi zmobilizować zawodników do jazdy i treningów. Było ciężko, ale podołaliśmy i mamy wygraną. Jechaliśmy dla Krystiana. Każdy punktował w miarę równo, choć mieliśmy troszeczkę mało indywidualnych zwycięstw. Najważniejszy jest końcowy rezultat. Nie mieliśmy żadnych dziur w składzie.
Daniel Jeleniewski (zawodnik Eko-Dir Włókniarza Częstochowa): Z mojej strony nie było najgorzej. Nie ustrzegłem się błędów, ale trzeba przyznać, że przeciwnik był trudny. To już jednak zaczyna być męczące. Wszystkie nasze wyjazdy - poza meczem w Pile - wychodzą dobrze, ale gdzieś tych punktów zawsze brakuje. W zasadzie przegraliśmy 10 punktami, ale gdybyśmy wspólnie zdobyli 5 więcej, to mecz byłby na styku. Skończyło się jak zawsze, ale było fajnie.
Michał Finfa (menedżer Eko-Dir Włókniarza Częstochowa): Mamy kolejny mecz, gdzie do połowy spotkania wszystko wygląda bardzo dobrze, a niestety nie wychodzą nam biegi nominowane. Tak przecież było też dwa tygodnie temu na Łotwie. W Rzeszowie mieliśmy tę samą sytuację. Zabrakło nam punktów, bo Oskar Polis i Hubert Łęgowik zaliczyli defekty. Ich przyczyna była dosyć banalna, bo stało się to przez opony. Szkoda tych "oczek". Nie podlega jednak dyskusji, że Stal powinna wygrać ten mecz i zwyciężyła w nim zasłużenie. Powodem tego były ostatnie biegi.
ZOBACZ WIDEO Stal - Włókniarz: Jeleniewski zwycięża w czwartym wyścigu
{"id":"","title":""}
Primo -Co do pierwszej perełki w której to pisze skur ku i chu o ludziach niszczących ta dyscyplinę. Spróbuj nie przyznać mi racji, że wiele obiektów w 1 lidze na których przyjmowani są potencjalnie lepsi zawodnicy gości jest specjalnie spreparowanych.
Secundo- Druga (według Ciebie) perełka w ktorej pisze o wsiach 50 -100tyś.
Rzeszów 180> 100. Wypowiedz nie dotyczy Twojego miasta, wiec OCB ? 2) "d0jebanie się do Rzeszowa"
Na początku weż pod uwagę to, że wiele obiektów zuzlowych w innych miastach w tym i w Częstochowie było kiedyś obiektami wielofunkcyjnymi. Dlaczego rozwinąłem temat rozwoju Twojego miasta.A no po to, by wyjaśnic ,czemu taki urzędnik miasta Rzeszów ma prawo do popełniania błedów i czemu je popełnił min. w przypadku wydania pozwolenia na budowę waszego obiektu zuzlowego .,
Nie mineły te wspominane 2 pokolenia , a wiec nie może on liczyć na pomoć ze strony kogoś starszego , jakiegoś autorytetu, kogoś z wiekszym doświadczeniem którego mogłby się poradzić tzw. elity urzędników miejskich. Nikt przed nim nie musiał podejmować takich decyzji, wiec
Zje bał... zje bał a sport na tym cierpi. Ale jest to nauczka i doświadczenie dla przyszłych kadr urzedników miejskich Rzeszowa. Czytaj całość