Menedżer Janusza Kołodzieja komentuje brak powołania do kadry

Janusz Kołodziej nie znalazł się w szerokiej kadrze na tegoroczny Drużynowy Puchar Świata. Brak powołania żużlowca Unii Tarnów do reprezentacji skomentował jego menedżer, Krzysztof Cegielski.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

Jak już wcześniej informowaliśmy, Marek Cieślak podał szeroki skład reprezentacji Polski na Drużynowy Puchar Świata. W kadrze nie znalazło się miejsce dla Janusza Kołodzieja, który w klasyfikacji najskuteczniejszych Polaków w PGE Ekstralidze zajmuje aktualnie drugą pozycję.

- Zawsze robi się nam przyjemniej, kiedy nazwisko Janusza znajduje się w kadrze. On nigdy nie zrezygnował z reprezentacji. Jest cały czas w bardzo dobrej formie, więc nie zdziwiłby się, gdyby został powołany. Specjalnie jednak na to nie liczył. Można powiedzieć, że nie zastanawiał się nad tym tematem ani nim nie ekscytował. Jest zajęty swoimi obowiązkami. Przygotowuje się do kolejnych meczów ligowych, finału IMP czy mistrzostw Europy. Imprez jest wiele. Gdyby ktoś zapytał Janusza, czy chce jechać w reprezentacji, to na pewno odpowiedziałby pozytywnie - powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty menedżer żużlowca Krzysztof Cegielski.

Trener Marek Cieślak wyjaśnił, że lider Unii Tarnów pozbawił się miejsca w reprezentacji swoimi wyborami (brak występów w ligach zagranicznych i w eliminacjach do cyklu Grand Prix). - Argumentacja jest jaka jest. Nie zamierzam z nią dyskutować. Prawdą jest, że Janusz to zawodnik, który częściej idzie nie z prądem, lecz pod prąd. Robi to, na co ma w życiu ochotę. Nie za każdym razem bierze to, co ma podane na tacy. Teraz istotne jest również to, że poświęca się mocno dla swojej polskiej drużyny. Gdyby jednak była taka potrzeba, to jest otwarty na kadrę. On zresztą pojedzie w najbliższym czasie w reprezentacji. Będzie to mecz Polska - Rosja i zrobi to z wielką przyjemnością. Janusz jest zawsze gotowy do jazdy dla kadry - podkreśla Cegielski.

Menedżer zawodnika ma również świadomość, że duże znaczenie w przypadku powołań mogły mieć tory, na których będą rywalizować zawodnicy podczas tegorocznej edycji Drużynowego Pucharu Świata. - Jeśli chodzi o Vojens, to niektórzy zawodnicy na pewno mają w tym roku większe doświadczenie od Janusza. Tor w Manchesterze jest już jednak bardzo europejski - długi i duży. Tam z formą Janusza pewnie nie byłoby problemu. Trener wybrał jednak inaczej i mówię otwarcie, że nie mamy z tym żadnego problemu. Nie odczuwamy żalu, nie mamy uwag ani pretensji - dodaje na zakończenie Cegielski.


ZOBACZ WIDEO Russell Crowe na meczu Polaków "Czekamy na odpowiedź" (źródło TVP)


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy brak powołania dla Kołodzieja to błąd?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×