Impreza nie doszła jednak do skutku. Prawa do cyklu posiada firma Team Player Management, która po odwołaniu turnieju poinformowała, że zawody zostaną rozegrane w drugiej połowie tego roku. Od tego czasu na temat turnieju nie pojawiały się żadne nowe informacje. Nie oznacza to jednak, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, Sławomir Gębka dograł już wiele szczegółów dotyczących organizacji WSL w kolejnych latach.
- We wtorek odbędzie się drugi półfinał DPŚ z udziałem dwóch drużyn z Europy, Australijczyków i Amerykanów. Brzmi to naprawdę światowo. Mam nadzieję, że za kilka lat będzie tam też drużyna z Bliskiego Wschodu i może jeszcze jedna z Azji. Trzymam kciuki za zdrowe i ciekawe zawody. Jeśli chodzi o WSL, to moim celem jest organizacja imprezy w latach 2017-2025 na Bliskim Wschodzie. Już wiem, że przez pierwsze trzy lata będzie to miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty organizator World Speedway League.
Gębka poinformował, że ustalone są już konkretne daty poszczególnych turniejów. Na ten moment nie chce ich jednak zdradzać. - Jest również konkretny organizator i stadion, na którym odbędą się zawody. Tyle mogę powiedzieć w tej chwili. Każde kolejne zdanie może mi teraz utrudnić pracę. Zdaję sobie sprawę, że jest cisza wokół projektu i w Europie pojawia się wiele pytań, ale nie oznacza to, że nic się nie dzieje. Cała inicjatywa nie bazuje na polskich pieniądzach, a rozgłos na tym etapie z pewnością mi nie pomoże. Kiedy zamknę wszystkie rozmowy z przyjemnością o tym poinformuję. Proszę to zrozumieć. W tym projekcie dotychczasowi kibice żużla z Europy to w założeniu tylko kilka procent osób na stadionie i kilkanaście w ogólnym procencie telewizyjnych odbiorców - wyjaśnia Gębka.
Jak udało nam się ustalić, w przypadku organizacji WSL w sezonie 2016 trwają rozmowy o dacie październikowej.
ZOBACZ WIDEO Szymon Borczuch: będziemy się cieszyć z medali pływaków (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
kozich rydwanów na Służewcu