Gorąco w Lesznie. Kibice odpowiadają na słowa Tobiasza Musielaka

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka

W tym roku żużlowcy Fogo Unii Leszno zawodzą oczekiwania kibiców i działaczy, za co spadła na nich ogromna krytyka. Tobiasz Musielak w mediach społecznościowych wdał się w polemikę z fanami. Na ich odpowiedź długo nie trzeba było czekać.

Obecnie Fogo Unia Leszno zajmuje siódme miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. Żużlowcy z Wielkopolski nie mają już szans na awans do fazy play-off i obronę tytułu mistrzowskiego. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że przyjdzie im walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w meczach barażowych.

W odpowiedzi na ostrą krytykę fanów zareagował Tobiasz Musielak, kapitan leszczyńskiego zespołu. - Czy słabe wyniki to powód, by nazywać mnie, czy któregoś z kolegów drużyny "szmatą", "ku...","zerem"?!? Czy w swojej pracy chcielibyście być najgorszymi pracownikami i takimi słowami motywowani do działania? Czy chcielibyście wyjść po meczu i podziękować sympatykom za przyjazd, a w zamian otrzymać porcję bluzgów? - napisał na swoim koncie na Facebooku.

Kibice leszczyńskich "Byków" nie pozostali obojętni na słowa Musielaka. We wtorkowy wieczór na stronie Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unia Leszno okazało się specjalne oświadczenie. - Bardzo dziwi Nas za to oburzenie Was - zawodników - postawą swoich kibiców wobec formy jaką prezentujecie w tym sezonie, a przede wszystkim wobec Waszego zachowania w obliczu takiej własnej dyspozycji. Kibic jako najważniejszy sponsor klubu czy wam się to podoba czy nie ma prawo WYMAGAĆ! Bez Kibiców ten jak i żaden inny sport nie ma racji bytu... - głosi fragment oświadczenia.

Poniżej pełna treść oświadczenia kibiców Unii Leszno (pisownia oryginalna):

Odpowiadając na dzisiejszy "atak na kibiców" Kapitana naszego klubu Tobiasza Musielaka i jak rozumiemy również pozostałych zawodników KS Unia Leszno, którzy opublikowaną wypowiedź popierają pragniemy poinformować, że nigdy nie popieraliśmy i nie popieramy obrzucania bluzgami i wyzwiskami Naszego Klubu, jego działaczy jak i samych zawodników. Jednakże w obliczu "dokonań" tegorocznego sezonu absolutnie nie dziwimy się ogólnemu wzburzeniu i niezadowoleniu kibiców Jedynej Królowej.

Bardzo dziwi Nas za to oburzenie Was - zawodników - postawą swoich kibiców wobec formy jaką prezentujecie w tym sezonie, a przede wszystkim wobec Waszego zachowania w obliczu takiej własnej dyspozycji. Kibic jako najważniejszy sponsor klubu czy wam sie to podoba czy nie ma prawo WYMAGAĆ! Bez Kibiców ten jak i żaden inny sport nie ma racji bytu... Chyba Wy jako zawodnicy nie zdajecie sobie do końca sprawy, że dla wielu kibiców wydanie 40 zł na bilet by oglądać Wasze "popisy" jest ogromnym wydatkiem, dla całych rodzin czasem wręcz nie osiągalnym. Mecz wyjazdowy kosztuje kibica jeszcze więcej, dlatego nie trudno o oburzenie gdy porówna sie zarobki 95% kibiców ze stawka punktową zawodnika żuzlowego. Waszym OBOWIĄZKIEM jest więc okazanie temu kibicowi SZACUNKU. Nie uważamy natomiast byście z tego zadania należycie się wywiązywali, skoro przez cały obecny sezon nie potrafiliście choćby po jednym meczu wyjść CAŁĄ DRUŻYNĄ i podziękować kibicom za doping. Bezsensowne tłumaczenia i zasłaniania sie konferencjami prasowymi, wywiadami w TV czy też pośpiechem na następne zawody nijak mają sie do tego co prezentują zawodnicy innych drużyn, którzy mają takie same obowiązki jak Wy, a jednak nie przeszkadza im to w spędzeniu kilku minut po meczu z kibicami swojej drużyny niezależnie od osiąganych wyników.

Cały ten sezon jako drużyna (o ile można o Was tak powiedzieć bo patrząc z boku na to jak pięknie ze sobą "współpracujecie" w parku maszyn można mieć spore wątpliwości) zawaliliście kompletnie, jednak zarówno Wy zawodnicy jak i Manager Adam Skórnicki nie poczuwacie się kompletnie do odpowiedzialności za to co się stało. Kolejne wasze sromotne porażki, przyjmujecie z uśmiechami na twarzy, wzruszeniem ramion i totalną obojętnością. Nie dziwcie się wiec, że kibicom puszczają nerwy skoro widzą u zawodników swojego ukochanego klubu totalny brak ambicji, zacięcia, sportowej złości i postawę niegodną prawdziwego BYKA!

Wszyscy reprezentujecie NAJBARDZIEJ UTYTUŁOWANY KLUB W HISTORII TEGO SPORTU W TYM KRAJU, w którym nie ma miejsca na amatorkę, bezradność i odpuszczanie! Skoro we wszystkich innych zawodach w których starujecie potraficie osiągać dużo lepsze rezultaty to znaczy, że albo sobie z Nas kpicie albo kompletnie Wam nie zależy. Dlatego my kibice nie zgadzamy sie na to, abyście zarabiając tak wielkie pieniądze przechodzili obok swoich dokonań w Lidze Polskiej w tym sezonie tak obojętnie!

Każdy kibic Wie, że zdarzają sie lepsze i gorsze sezony, a mecze raz się wygrywa a raz przegrywa. Dla kibiców prawdziwym problemem nie są wasze porażki, a styl w jakim te porażki się dokonują i Wasza reakcja na nie, gdzie gołym okiem widać, że Was to kompletnie nie rusza bo już jutro mecz w Szwecji, potem Danii a w Sobotę GP czy inne zawody SEC - trudno więc o zachowanie spokoju...

Różnica miedzy Nami kibicami a Wami zawodnikami jest taka, że My kibice jesteśmy i będziemy zawsze z tym klubem nawet gdy będzie bardzo źle. Natomiast Wy zawodnicy jako pierwsi opuścicie "tonący okręt" gdy ten nie będzie tylko w stanie spełnić waszych roszczeń finansowych, więc nie pouczajcie Nas o tym kto i co ma robić tylko należycie wywiązujcie sie ze swoich obowiązków!

WYMAGAJĄC SZACUNKU OD INNYCH NAJPIERW SAMI GO OKAŻCIE!

Z kibicowskim Pozdrowieniem
Grupy Kibicowskie Klubu Sportowego Unia Leszno

Źródło artykułu: