- Tak fatalnie nasz tor nie wyglądał od 20 lat. Nie chcę nikogo winić, ale on nie został w ogóle przygotowany do zimy. Od ostatniego meczu w zeszłym roku leżał odłogiem. Należało go zbronować, wtedy wchłaniałby wodę - powiedział Adam Pawliczek dla Gazety Wyborczej.
Szkoleniowiec "Rekinów" jest zaniepokojony brakiem treningów i sparingów. - Zanosi się na to, że na pierwszy ligowy mecz do Gniezna pojedziemy po zaledwie jednym sparingu. Resztę sprawdzianów storpedowała pogoda. Tej jazdy ewidentnie nam brakuje - poinformował szkoleniowiec RKM ROW.
Zdaniem Pawliczka inauguracja ligi powinna odbyć się 13 kwietnia. - Liga powinna się rozpocząć tak jak zwykle, czyli w śmigus-dyngus, a nie tydzień wcześniej. Zmiana terminarza była niepotrzebna. W tym roku aura jest wyjątkowo niesprzyjająca, co może zagrażać bezpieczeństwu zawodników - zakończył trener "Rekinów".