- Umorzenie dotyczy trzech czynów - zniesławienia, kradzieży kevlaru i uszkodzenia samochodu zawodnika. We wszystkich tych trzech aspektach ustalenie sprawców było niemożliwe. Dlatego prokuratura wydała orzeczenie o umorzeniu postępowania. Nie jest to orzeczenie prawomocne i strony mogą złożyć od niego odwołanie. Teraz to orzeczenie zostanie przetłumaczone na język, którym posługuje się zawodnik i dostarczone na wskazany adres - powiedziała dla SportoweFakty.pl Agnieszka Reniecka z Prokuratury w Grudziądzu.
Jak to możliwe, że nie ustalono sprawców chociażby zniesławienia, skoro Prokuratura dysponowała nagraniami z tego spotkania? - Proszę wziąć pod uwagę, że zniesławienie miało dotyczyć większej grupy kibiców. Na podstawie materiałów, które zostały nam dostarczone, nie mogliśmy ustalić personaliów sprawców. W związku z tym wydano takie orzeczenie. Nie oznacza ono jednak, że Prokuratura zaprzestanie prowadzenia czynności, które miałyby na celu ustalenie danych osobowych sprawców - dodała Reniecka.
Przypomnijmy, że do zajść doszło podczas spotkania I ligi pomiędzy GTŻ Grudziądz a RKM Rybnik.