Polonia Bydgoszcz ma ogromne problemy z formacją młodzieżową, co widać nie tylko w meczach Nice 1.LŻ, ale też w rozgrywkach młodzieżowych. Podczas I rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów bydgoszczanie byli tylko tłem dla rywali. - My płacimy frycowe za beznadziejne szkolenie juniorów, jeździmy bez nich - grzmiał po ostatnim meczu prezes Polonii, Władysław Gollob.
W Częstochowie 7 punktów dla Polonii zdobył Patryk Sitarek, a 5 "oczek" dorzucił Mateusz Jagła. Bardziej doświadczony Sitarek w swoim pierwszym biegu pokonał parę GTM Start Gniezno, ale w następnych odstawał od przeciwników. Z kolei Jagła pokonał tylko jednego rywala, a pozostałe punkty zdobył ze względu na niepełne obsady biegów lub pech innych żużlowców.
Jagła po DMPJ był jednak zadowolony, a z jego twarzy nie schodził uśmiech. W siedemnastym biegu odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo. Pokonał Bartosza Tyrasa z Naturalna Medycyna PSŻ-u Poznań. Nie było to trudne zadanie, gdyż Tyras był zdecydowanie najwolniejszym zawodnikiem turnieju. Bydgoszczanin cztery okrążenia pokonał w 75,31 sek., co od najlepszego czasu było gorszym wynikiem o ponad 7 sekund.
Po zakończeniu zawodów junior Polonii Bydgoszcz cieszył się z biegowej wygranej, ale team zawodnika wie, ile czeka go jeszcze pracy. By ostudzić jego nastroje, na głowę wylano mu dwa kubły zimnej wody.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
________________________
Skandal.Zdac sprzet i do roboty.