W Opolu chcą profesjonalnej szkółki. Kolejarz walczy o dofinansowanie

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Grzegorz Sawicki
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Grzegorz Sawicki

Stal-Met Kolejarz Opole przegrywa mecz za meczem w 2. Lidze Żużlowej. Klub doszedł do wniosku, że w końcu trzeba postawić na szkolenie. Pierwszym krokiem w tym kierunku ma być utworzenie profesjonalnej szkółki. Do tego potrzebne są jednak pieniądze.

Skąd je wziąć? Stal-Met Kolejarz Opole postanowił działać w nietypowy sposób. Klub chce uzyskać środki na utworzenie szkółki żużlowej z budżetu obywatelskiego. Gra toczy się o 140 tysięcy złotych.

- Wystąpiliśmy z projektem "Czas na żużel" o utworzenie szkółki żużlowej dla dzieci i młodzieży - mówi Grzegorz Sawicki. - Przez naszą akcję, którą prowadziliśmy na stadionie i w mieście, zebraliśmy kilka tysięcy podpisów. Liczymy na to, że nasz wniosek będzie jednym z najlepiej punktowanych w konkursie. Bardzo mocno promowaliśmy tę inicjatywę wśród kibiców - deklaruje prezes klubu.

Klub zadbał o wszystkie sprawy papierkowe. Konkurs ma być rozstrzygnięty w czerwcu. Jeśli Kolejarz zdobędzie pieniądze na szkółkę, to sam pokryje koszty kolejnych inwestycji infrastrukturalnych. - Liczymy na to, że decyzja będzie na naszą korzyść. Z niecierpliwością czekamy na informacje. Przedstawiliśmy kosztorys tego przedsięwzięcia. Chcemy zakupić sprzęt dla dzieci i młodzieży, od najmłodszych do juniorów. Oprócz tego między innymi kevlary i wszystko inne, co jest potrzebne do uprawiania tego sportu. W ramach tego projektu są także środki na opłacenie trenerów-instruktorów. Jeżeli dostaniemy pieniądze, to zrobimy na stadionie mini tor. Automatycznie klub wykona to na własny koszt - oznajmia sternik opolskiego klubu.

Wiadomo już, kto miałby się zająć szkółką. - Rozmawiałem już na ten temat z Wojtkiem Załuskim i Markiem Mrozem. Musieliśmy wskazać, kto będzie pracował jako trenerzy-instruktorzy. Jako nieliczni w 2. Lidze Żużlowej mamy nadmiar osób, które mogłyby poprowadzić drużynę. Przez to musieliśmy podzielić się obowiązkami w klubie - kończy Sawicki.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Źródło artykułu: