Oni pojadą w Lesznie o medale. Finaliści DPŚ w pigułce
O Brytyjczykach nie sposób nie powiedzieć, że są zawsze mocni na własnych śmieciach, ale znacznie słabsi na obczyźnie. Potwierdzeniem tego jest fakt, że wszystkie trzy medale DPŚ wywalczyli w finałach, które odbywały się na ich torach. W pozostałych pięciu rozgrywanych już poza Wyspami, za każdym razem plasowali się na ostatnim miejscu. W Lesznie podejmą kolejną próbę odwrócenia dość niefortunnej tendencji.
Przed rokiem na nowo wybudowanym obiekcie w Manchesterze Lwy Albionu sięgnęły po srebro, ulegając jedynie Polakom. Ten niewątpliwy sukces brytyjskiego żużla nie byłby możliwy, gdyby nie fenomenalna postawa Taia Woffindena - wielkiego nieobecnego tegorocznych zmagań. Dwukrotny indywidualny mistrz świata zaprzestał jazdy w reprezentacji po tym, jak skłócił się z federacją i menadżerem kadry Alunem Rossiterem. O ile w półfinale w King's Lynn brak Woffindena nie był odczuwalny, o tyle w Lesznie z pewnością będzie.Postawa Brytyjczyków poza domem zawsze jest bowiem swego rodzaju zagadką. Do drużyny po roku nieobecności powrócił Chris Harris, ale w roli lidera upatruje si indywidualnego mistrza kraju Craiga Cooka. Z uwagą należy przyglądać się perspektywicznemu Robertowi Lambertowi, którego w każdej chwili stać na dokonywanie wielkich rzeczy. Skład uzupełnia tegoroczny debiutant Steve Worrall.
Statystyki Brytyjczyków w DPŚ (2001-2017):Turnieje | Biegi (wygrane) | Punkty | Finały | Medale DPŚ | Medale DPŚ+DMŚ |
---|---|---|---|---|---|
34 | 790 (222) | 1440,5 | 8 | 0 - 2 - 1 | 9 - 14 - 9 |
Kadra:
Zawodnik | Turnieje | Biegi (wygrane) | Punkty | Finały | Medale |
---|---|---|---|---|---|
Chris Harris | 24 | 128 (41) | 241,5 | 5 | 0 - 0 - 1 |
Robert Lambert | 4 | 19 (5) | 31 | 1 | 0 - 1 - 0 |
Craig Cook | 3 | 15 (5) | 23 | 1 | 0 - 1 - 0 |
Steve Worrall | 1 | 5 (3) | 13 | - | - |
Adam Ellis | - | - | - | 1 | 0 - 1 - 0 |
Czy wiesz, że? W 2008 roku w półfinale DPŚ w Coventry Chris Harris i Fredrik Lindgren podzielili się punktami. Obaj zawodnicy w jednym z biegów równo wpadli na metę i żadna z powtórek nie dawała przekonania co do tego, który z zawodników zajął drugie, a który trzecie miejsce. Sędzia Christian Froschauer (będzie rozjemcą także w sobotę) zdecydował więc o przyznaniu obu zawodnikom po 1,5 punktu.