Włókniarz - Falubaz: Lwy zagryzły rywali, fenomenalny Madsen (relacja)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Rune Holta, Lech Kędziora i Leon Madsen cieszą się z pokonania gorzowskiej Stali
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Rune Holta, Lech Kędziora i Leon Madsen cieszą się z pokonania gorzowskiej Stali

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa w starciu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra pokazał sporą moc. Prowadzeni przez fenomenalnego Leona Madsena częstochowianie pokonali zielonogórzan 50:40.

Zielonogórzanie do Częstochowy jechali w optymistycznych nastrojach. Zespół z Winnego Grodu w ostatnich latach osiągał bowiem świetne wyniki na stadionie przy Olsztyńskiej. Ekantor.pl Falubaz od 2010 roku nie przegrał na domowym torze Lwów i w niedzielę miał spore nadzieje na podtrzymanie tej serii.

Przy przygotowaniach do starcia pod Jasną Górą historia zeszła jednak na dalszy plan. Przedstawiciele zielonogórskiej drużyny przed meczem w Częstochowie nie ukrywali, że na domowym stadionie Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa nastawieni są na ciężką przeprawę. Trudno było sobie jednak wyobrazić, że Lwy zawieszą poprzeczkę aż tak wysoko.

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra w pierwszej części meczu był kompletnie zagubiony. Częstochowianie już po 4. wyścigu objęli 10-punktowe prowadzenie, utrzymując taką przewagę również po 7. biegu. Sygnał do ataku dali gościom Jarosław Hampel i Jacob Thorssell, którzy w ósmej gonitwie triumfowali podwójnie, zmniejszając straty do sześciu oczek. Zielonogórzanie nie poszli jednak za ciosem, kolejne trzy wyścigi zakończyły się remisami, a po wygranej Włókniarza w stosunku 5:1 w 12. biegu, miejscowi byli o krok od ligowego zwycięstwa.

Przed biegami nominowanymi Lwy ostrzyły sobie zęby nie tylko na zwycięstwo, ale także na punkt bonusowy. Mimo kłopotów, Ekantor.pl Falubaz obronił jednak bonusowe oczko za lepszy bilans w dwumeczu, co chociaż w małym stopniu poprawia nastroje po nieudanym spotkaniu pod Jasną Górą.

Kibice, którzy w niedzielę zasiedli na trybunach stadionu przy Olsztyńskiej, zgodnie z oczekiwaniami, ujrzeli bardzo ciekawe widowisko. Jego głównym autorem był zdecydowanie Leon Madsen. Duńczyk był w niedzielę fenomenalny, wygrywając swoje wszystkie biegi. Nie były to jednak triumfy, z których mógł cieszyć się już od startu. 28-latek o zwycięstwa walczył na dystansie, mijając rywali z nadspodziewaną łatwością. Madsen przebijał się na czoło stawki nawet wtedy, gdy po starcie jechał na końcu stawki. Swoje zrobił także bardzo szybki Rune Holta, a sztab szkoleniowy Włókniarza nie może nic zarzucić też skutecznemu Matejowi Zagarowi i Oskarowi Polisowi.

Zdecydowanie mniej pewnych punktów miał pod Jasną Górą Ekantor.pl Falubaz. Wynik długo trzymał Jarosław Hampel, który jednak w dwóch ostatnich startach nie dowiózł do mety choćby jednego oczka. Mimo tego 35-latek uzbierał 10 punktów, będąc obok Jasona Doyle'a najskuteczniejszym żużlowcem ekipy z Winnego Grodu w Częstochowie. Zawiódł natomiast Patryk Dudek, który w czterech gonitwach zdobył tylko cztery punkty z dwoma bonusami.

O dominacji zawodników Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa w niedzielnym spotkaniu najlepiej świadczy fakt, że żużlowcy gospodarzy odnieśli aż 11 indywidualnych zwycięstw. Przy takiej dyspozycji miejscowych, Ekantor.pl Falubaz nie mógł liczyć na nic więcej, niż punkt bonusowy.

W kolejnej rundzie PGE Ekstraligi Włókniarz Vitroszlif Crossfit uda się na wyjazdowe spotkanie z Get Well Toruń, z kolei Ekantor.pl Falubaz za tydzień podejmie ROW Rybnik.

Punktacja:

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 40:
1. Jarosław Hampel - 10 (2,3,3,2,d,0)
2. Jacob Thorssell - 4+2 (1,-,2*,1*)
3. Patryk Dudek - 4+2 (1,1*,1*,-,1)
4. Jason Doyle - 10 (0,1,2,2,2,3)
5. Piotr Protasiewicz - 9+1 (1,2,3,1*,2)
6. Alex Zgardziński - 3 (2,0,w,1)
7. Sebastian Niedźwiedź - 0 (d,-,0)

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - 50:
9. Leon Madsen - 15 (3,3,3,3,3)
10. Karol Baran - 1 (w,1,0,-)
11. Matej Zagar - 11+1 (2*,2,2,3,2)
12. Andreas Jonsson - 4+1 (3,0,1*,0,0)
13. Rune Holta - 11 (3,3,1,3,1)
14. Michał Gruchalski - 3+1 (1,0,2*)
15. Oskar Polis - 5+1 (3,2*,0,0)

Bieg po biegu:
1. (66,62) Madsen, Hampel, Thorssell, Baran (w/u) 3:3
2. (67,23) Polis, Zgardziński, Gruchalski, Niedźwiedź (d4) 4:2 (7:5)
3. (67,84) Jonsson, Zagar, Dudek, Doyle 5:1 (12:6)
4. (67,02) Holta, Polis, Protasiewicz, Zgardziński 5:1 (17:7)
5. (67,13) Hampel, Zagar, Doyle, Jonsson 2:4 (19:11)
6. (66,58) Holta, Doyle, Dudek, Gruchalski 3:3 (22:14)
7. (66,72) Madsen, Protasiewicz, Baran, Zgardziński (w/u) 4:2 (26:16)
8. (67,80) Hampel, Thorssell, Holta, Polis 1:5 (27:21)
9. (66,04) Madsen, Doyle, Dudek, Baran 3:3 (30:24)
10. (66,42) Protasiewicz, Zagar, Jonsson, Niedźwiedź 3:3 (33:27)
11. (67,10) Holta, Hampel, Thorssell, Polis 3:3 (36:30)
12. (66,55) Zagar, Gruchalski, Zgardziński, Hampel (d4) 5:1 (41:31)
13. (66,05) Madsen, Doyle, Protasiewicz, Jonsson 3:3 (44:34)
14. (66,88) Doyle, Zagar, Dudek, Jonsson 2:4 (46:38)
15. (65,89) Madsen, Protasiewicz, Holta, Hampel 4:2 (50:40)

Zawody rozgrywane były wg II zestawu startowego

Sędzia: Krzysztof Meyze
Widzów: ok. 8000
NCD uzyskał Leon Madsen - 65,89 s. - w biegu nr XV

ZOBACZ WIDEO Maksym Drabik: Na świętowanie nadejdzie czas po sezonie

Źródło artykułu: