Po dwumiesięcznej przerwie Emil Peroń coraz lepiej radzi sobie na ligowych torach. W sobotę 29 lipca wystartował w spotkaniu przeciwko drużynie z Opola i zdobył pięć punktów. Po kontuzji nie ma już śladu. - Myślę, że mogę być zadowolony z mojej formy, widać poprawę. Efektów kontuzji także nie odczuwam, o wiele lepiej czuję się na motocyklu. Cieszę się, że mogłem dołożyć kilka punktów do dorobku drużyny - powiedział po spotkaniu 18-letni zawodnik Speed Car Motoru Lublin.
W dwóch biegach sobotniego spotkania junior Motoru Lublin był bliski wyprzedzenia dwóch seniorów gości, ostatecznie przegrywał na mecie o długość motocykla. Według samego zawodnika, zabrakło po prostu doświadczenia na torze. - Jestem dobrze spasowany z naszym domowym torem. W trakcie spotkania jest on taki sam na jakim trenujemy i to dużo nam pomaga. Zabrakło mi po prostu doświadczenia i cwaniactwa na torze.
Zadowolony z postawy Emila Peronia jest także trener - Dariusz Śledź. Według sternika lubelskiej drużyny, już niedługo Emil będzie zdobywał cenne punkty, nie tylko na juniorach drużyny przeciwnej. - Bardzo żałuję, że Emil stracił tak dużą część sezonu, bo jednak ta przerwa była dosyć długa. Rozkręca się z każdym wyścigiem tak naprawdę i wkrótce będziemy mogli liczyć na jego zwycięstwa biegowe, nie tylko w rywalizacji z juniorami - Powiedział po spotkaniu Dariusz Śledź.
ZOBACZ WIDEO Filmik promujący finał Lotos MPPK w
Ostrowie Wlkp. (WIDEO)
Liszka, Stalkowski, Pilarski, nawet Fajfer u siebie lepiej jedzie.
Chociaż z juniorów Lublina to na pewno Peron jest najlepsz Czytaj całość