Maksym Drabik czeka w klinice Rehasport na operację złamanego obojczyka. Robi ostatnie badania, a zespół lekarzy zastanawia się nad takim sposobem leczenia, który nie tylko będzie skuteczny, ale i umożliwi szybki powrót na tor.
Przerwa żużlowca Betardu Sparta Wrocław w startach wcale nie musi potrwać długo. Znane są przypadki zawodników, którzy po czymś takim bardzo szybko wracali na tor. Piotr Protasiewicz jeździł po czterech dniach od zabiegu, Jacek Gollob na drugi dzień, a Rafał Dobrucki, trener Drabika, był gotowy do występu w meczu po tygodniu. To oznacza, że na ostatnią rundę play-off Maksym może być do dyspozycji szkoleniowca. Pytanie, czy Sparta bez Drabika obroni w Gorzowie 4-punktową (47:43) zaliczkę z pierwszego meczu ze Cash Broker Stalą i awansuje do finału.
Wrocławski klub nie mówi tego głośno, ale ma trochę żalu o to co stało się w rundzie IMŚJ w Gustrow. Panuje przekonanie, że gdyby to było Grand Prix, to zawody nie dojechałyby do końca.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ
Sundstrem we Wrocławiu nic nie zrobił a ostatnio Iversen tam dodrze jeździł. Mam nadzieję, że mimo osłabienia w Czytaj całość