Gorąco przed meczami barażowymi. Czy regulamin jest sprawiedliwy?

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen przed Mariuszem Puszakowskim
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen przed Mariuszem Puszakowskim

Speed Car Motor Lublin zmierzy się w meczach barażowych o prawo startu w Nice 1. LŻ ze Stalą Rzeszów. Obie drużyny składy na te spotkania będą wystawiać według innego klucza.

Chodzi o to, że w rozgrywkach pierwszej i drugiej ligi obowiązują różne zasady. Na zapleczu PGE Ekstraligi w składzie każdego zespołu musimy mieć minimum dwóch polskich seniorów. W 2. Lidze Żużlowej w meczu musi pojechać ich trzech. W tej sytuacji nasuwa się pytanie, jak będzie barażach, bo mamy oczywisty zgrzyt.

Dyskusja na ten temat miała toczyć się już podczas ostatniego spotkania prezesów z GKSŻ w Grudziądzu. Wtedy działacze mieli usłyszeć, że obie ekipy będą mogły wystawić składy według tych samych zasad (obowiązujących w pierwszej lidze). Potwierdziło to nam zresztą kilka osób, które były wtedy obecne i takie zapewnienia wyraźnie słyszały.

- Takiej obietnicy nigdy nie było - zaprzecza Zbigniew Fiałkowski. - Zapewnieliśmy, że zajmiemy się tematem i go sprawdzimy. Przyjrzeliśmy się regulaminowi i przedstawiliśmy klubom jasne stanowisko. Poza tym, trzeba pamiętać, że regulaminy były dostępne od 1 listopada ubiegłego roku i każdy mógł się z nimi zapoznać - dodaje wiceprzewodniczący GKSŻ.

W ostatnich dniach temat stał się bardzo gorący, bo kluby dowiedziały się, że jednakowych reguł wystawiania składu dla obu ekip nie będzie. Motor w barażach musi mieć minimum trzech Polaków w formacji seniorskiej, a Stal dwóch.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

W klubie z Lublina nikt tego tematu komentować nie chce, ale nie trudno się domyślić, że działaczom nie jest to na rękę. Skład z trzema zagranicznymi seniorami byłby silniejszy i miałby większe szanse na awans do Nice 1.LŻ, na którym lublinianom bardzo w tym roku zależy.

Wydaje się, że temat jest już zamknięty. Władze polskiego żużla powołują się w tym przypadku na regulamin, który stanowi, że w meczach barażowych o pierwszą ligę "obowiązują przepisy, według których rozgrywane są mecze DM I ligi, przy czym, w zakresie składów drużyn każdą z drużyn obowiązują przepisy właściwe dla jej klasy rozgrywkowej".

Poza tym, jest jeszcze jedna kwestia, którą kierowała się GKSŻ. - Regulaminu w zakresie składów nie można było zrównać, ponieważ w przypadku, gdyby drużyna drugiej ligi posiadała gościa, który bardzo dobrze punktowałby przez cały sezon, to nie mogłaby  go użyć w meczu z drużyną pierwszej ligi. W związku z tym po analizie uznaliśmy, że zapis jest właściwy - podsumowuje Zbigniew Fiałkowski.

Komentarze (71)
avatar
krakowska49
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Fijałkowski pierwszy raz nie złamał regulaminu przeciw stali dobry sygnał. 
avatar
krakowska49
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wymyślił szczaw temat z koziołkami matołkami z Lublina.Regulamin to regulamin nie lewa furtka dla Lublina!!! 
avatar
kibic RKM
27.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brak słów kpina i robienie sobie jaj z klubów i kibiców 
pan Marian z Lublina
27.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wstyd na GKSZ.. eliminuje ducha zdrowej rywalizacji i sportu - można przegrać, ale w zdrowej sportowej rywalizacji.. myślę że oliwa sprawiedliwa i #damyrademotorlublin , i głupie regulaminy mam Czytaj całość
avatar
StMtor
27.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jest kpina, aż dziwne że nie padła propozycja ze mecz w Rzeszowie na zasadach pierwszej ligi a w Lublinie na zasadach drugiej... To by dopiero było coś :)