Przed tegorocznym sezonem wiele klubów ubiegało się o Brytyjczyka. Robert Lambert jest uważany za jeden z największych talentów brytyjskiego żużla, więc nic dziwnego, że kluby z PGE Ekstraligi były zainteresowane pozyskaniem 19-letniego zawodnika. Jednak Lambert wybrał klub z 2. Ligi Żużlowej, aby poznać klimat polskiego żużla. Ostatecznie wszystko poszło po myśli młodego zawodnika i wybranie Speed Car Motoru Lublin było słuszną decyzją. - Nie ulega wątpliwości, że podpisanie przeze mnie kontraktu w Lublinie było słuszną decyzją. Na początku sezonu oczywiście nie wiedziałem co się wydarzy, ale byłem bardzo optymistycznie nastawiony. To był mój pierwszy rok jazdy w polskiej lidze, więc jestem szczęśliwy, że zarówno ja, jak i cały mój zespół mogliśmy po zakończeniu rozgrywek napić się szampana, bo wszystko ułożyło się po naszej myśli - mówi Robert Lambert w rozmowie z "Kurierem Lubelskim".
W 2017 roku Lambert startował w dwóch ligach w swoim kraju, przez co większość spotkań w drugiej lidze pokrywały się z zawodami Championship (druga liga angielska). W barwach Motoru Lublin wystąpił jedynie w siedmiu spotkaniach i zdobył osiemdziesiąt dwa punkty. Według 19-latka zawody w Polsce oraz Wielkiej Brytanii bardzo się różnią. - Rozgrywki w Polsce są bardzo ciężkie. Jazda w waszym kraju wymaga innego podejścia niż do meczów w Wielkiej Brytanii. Na Wyspach zawody żużlowe odbywają się na zasadzie frajdy, a w polskiej lidze wszystko jest dużo poważniejsze. Dzięki startom w Speed Car Motorze rozwinąłem się jako żużlowiec.
Od pierwszego spotkania na lubelskim torze Robert Lambert został wręcz pokochany przez fanów z Lublina i szybko stał się ich ulubieńcem. Brytyjczyk darzy tym samym uczuciem lubelskich kibiców i liczy, że w przyszłym sezonie będą tak samo wspierać swoją drużynę jak w tym roku. - Kocham fanów Speed Car Motoru i oni też okazują mi miłość, co jest świetnym połączeniem. To właśnie dla nich możemy w przyszłym roku powalczyć o kolejny awans. Frekwencja na stadionie w Lublinie była w tym sezonie niesamowita i mam nadzieję, że podobnie będzie w następnych rozgrywkach. Jeżdżę w świetnym klubie, który ma bardzo dobrych sponsorów i znakomitych kibiców. Musimy tylko skompletować mocny zespół i trzeba napierać na PGE Ekstraligę - zakończył Robert Lambert.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"