W Bydgoszczy będzie tłok na treningach. Chętnych ponad dwa razy więcej niż miejsc

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Oskar Ajtner-Gollob (z prawej)
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Oskar Ajtner-Gollob (z prawej)

Polonia w nadchodzącym sezonie będzie dysponowała bardzo szerokim składem. Co za tym idzie, sztab szkoleniowy będzie miał spory wybór przy ustalaniu drużyny na mecz. Problem może się pojawić wtedy, gdy wszyscy zechcą przyjechać na treningi.

Polonia Bydgoszcz długo zwlekała z ogłoszeniem kontraktów. Kiedy jednak oficjalnie oznajmiono o transferze Rene Bacha, pociągnęło to za sobą lawinę nowych zawodników. Skład zespołu jest na tyle szeroki, że pozwala zestawić dwie ekipy. Poziom wielu żużlowców jest bardzo zbliżony i wydaje się, iż każdy z nich ma szansę na ligowe występy. Jeśli Władysław Gollob zdecyduje się sięgnąć po obcokrajowców, w grodzie nad Brdą możemy ujrzeć iście międzynarodowe zestawienie.

Spadkowicz z I ligi może mieć jednak kłopot bogactwa. Absolutnie każdy z zakontraktowanych zawodników zgłasza chęć jazdy w lidze i deklaruje walkę na treningach. Jonas B. Andersen stwierdził nawet, że chce być w składzie niezależnie od tego, co będzie musiał zrobić. Zdenek Holub aby przekonać do siebie działaczy, chce schudnąć ile się da. Dimitri Berge liczy, że w Bydgoszczy będzie mu lepiej, niż w Rzeszowie. Patrik Buri, Matic Ivacic czy Ondrej Smetana uważają Polonię za świetne miejsce do rozwijania swoich umiejętności.

Z pewnością wiele do powiedzenia chcą mieć również krajowi jeźdźcy. O ile miejsce w składzie dla Oskara Ajtnera-Golloba wydaje się formalnością, o tyle sytuacja pozostałych tak kolorowo już nie wygląda. Mikołaj Curyło jest pod presją, bo jeśli nie obudzi się nawet w II lidze, może być to jego ostatni sezon na żużlu. Damian Adamczak ma potencjał, ale potrzebuje odpowiedniego sprzętu, który przede wszystkim wytrzymuje trudy biegu. 26-latek bowiem bardzo często traci pozycje uzyskane po dobrym starcie. Postawa Michała Piosickiego to z pewnością duża zagadka.

Jak zatem będzie wyglądał skład Polonii? Przy założeniu, że każdy z zakontraktowanych będzie miał szansę na jazdę w lidze, najbliżej tego z pewnością są Bach i Berge. Są oni na wyższym poziomie, niż reszta bydgoskich obcokrajowców. Znak zapytania jest także na pozycji juniorskiej. Jeśli uda się uzyskać polskie obywatelstwo dla Daniiła Kołodinskiego, to naturalnie Mateusz Jagła straci miejsce w składzie. Decyzję w tej sprawie powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob prezesem Polonii? "To musi być poważna propozycja, bo na niepoważne rzeczy nie mamy czasu"

Komentarze (20)
avatar
Lipowy Batonik
7.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skład szeroki i dyspozycja na treningu powinna decydować ale w rzeczywistości to zapewne pojadą najtańsi oprócz Oskara rzecz jasna.Wątpie , żeby większość tych stranieri dostała porządną szansę Czytaj całość
avatar
TOM BKS BKS BKS-TOMEK JESTEŚMY Z TOBĄ
4.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybór spory, ale ile punktów z tego będzie to już czas pokaże! 
avatar
Kemisław_Rzesza
4.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No no :P Jak tylu chętnych to może coś ta Polonia odkryje Jakiś nowy talent :P Tylko czy Jacek Gollob to dostrzeże ,bo wygląda czasem jak na fazie:P 
avatar
zulew
4.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ta Polonia to atrakcyjna jest. Magia wciąż działa. 
avatar
Gregor021-RSKŻ
4.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W. Gollob sam wypowiadal sie w jednym z wywiadów ze Zawodnicy którzy przyszli to przede wszystkim tacy którzy chcą wybić sie więc przyszli z własnym sprzętem lub sponsorem