Znamy finał sprawy Madsena i Wejherowa. Szybka reakcja zawodnika
Informacja o podpisaniu umowy na reklamowanie miasta Wejherowa przez Leona Madsena wywołała zaskoczenie u polskiego pracodawcy Duńczyka, częstochowskiego Włókniarza. Sprawa znalazła już swój finał. Umowa została rozwiązana.
- Tematu już nie ma. Z tego co powiedział nam zawodnik, rozwiązał umowę z Wejherowem. Nie zdawał sobie sprawy, że ktoś się tym zainteresuje pod kątem ligi polskiej - wyjaśnił w rozmowie z naszym serwisem Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza Częstochowa.
Potwierdzenie tej informacji znajdziemy na oficjalnej stronie miasta z województwa pomorskiego. "Urząd Miejski w Wejherowie informuje, że umowa zawarta z firmą "Leon Madsen Racing" na sportową promocję miasta Wejherowa podczas zawodów sportowych na szczeblu krajowym oraz międzynarodowym na wniosek Wykonawcy została anulowana" - czytamy. W rozwinięciu uzasadnienia podano, że zawodnik będąc reprezentantem Włókniarza nie może promować innego miasta. - (...) Chcielibyśmy bardzo podziękować za okazane wsparcie i przeprosić za zaistniałą sytuację, która jest niezależna od Nas i zaskoczyła również Nas" - napisano.
Przypomnijmy, że Leon Madsen jest mieszkańcem Wejherowa. Najwyraźniej sądził, że nie narobi sobie problemów, jeśli zdecyduje się reklamować to miasto poza rozgrywkami PGE Ekstraligi. - Sprawa została sprostowana i właściwie można uznać, że jej nie było. Mimo że nie dotyczyła ona polskiej ligi, zawodnik zdecydował się rozwiązać umowę, aby nikt nie miał pretekstu do jej wykorzystywania - przekazał Michał Świącik.
Ponadto wyjaśnił, że Madsen tłumaczył, iż nie miał złych intencji nawiązując współpracę z Wejherowem. - Podkreślił, że non stop pokazuje, że promuje Częstochowę. Zaprosił choćby na swoje profile społecznościowe, na których umieszcza sporo zdjęć, gdzie wizerunek naszego miasta jest obecny - zakończył prezes Włókniarza.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcjaKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>