Kluby PGE Ekstraligi modlą się o spadek Falubazu. To jedyna szansa na mocny transfer, czyli pozyskanie Dudka

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz i Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz i Patryk Dudek

- Kilka klubów miało wielkie aspiracje na rynku transferowym, ale zawodnicy nie palą się do zmiany barw. Nie zdziwię się jeśli niektórzy będą teraz czekali na spadek Falubazu, bo to szansa na wyciągnięcie Dudka - mówi nam Krzysztof Cegielski.

Krystian Plech, menedżer Patryka Dudka, poinformował w niedzielnym Magazynie PGE Ekstraligi w nSport+, że wicemistrz świata w tym sezonie na tor raczej nie wróci. W wielu klubach już zacierają ręce, bo przed Falubazem Zielona Góra baraż o utrzymanie z drugim zespołem Nice 1.LŻ, a bez Dudka ciężko będzie ten dwumecz wygrać. W razie spadku trudno oczekiwać, że Patryk zostanie w zielonogórskim klubie, co jest szansą dla tych, którzy mają aspiracje, by wzmocnić skład, a dotąd tego nie zrobili.

- Klubów, które przystępowały do rozmów transferowych z wielkimi aspiracjami, kilka było - zauważa Krzysztof Cegielski, były żużlowiec. - Okazało się jednak, że zawodnicy nie są chętni do zmiany barw. Z takiej nieoficjalnej wiedzy wynika, że spektakularnych ruchów może w najbliższym okienku zabraknąć. Dlatego absolutnie nie dziwi mnie to, że po słowach Plecha ktoś czeka z nadzieją. Spadek Falubazu może być dla niektórych ostatnią szansą.

Wcześniej Dudka na pewno sondowały Get Well Toruń, Fogo Unia Leszno, Cash Broker Stal Gorzów czy nawet MRGARDEN GKM Grudziądz, a Betard Sparta Wrocław trzymała dystans, bo twierdziła, że miejsce Patryka jest w Falubazie. Ewentualny spadek zielonogórzan może jednak zmienić optykę we wrocławskim klubie, gdzie aż się prosi o wymianę Damiana Dróżdża (koncepcja z Polakiem jako kevlarem w składzie kompletnie nie wypaliła), ewentualnie Vaclava Milika.

Zakup Dudka rozwiązałby wszystkie problemy Sparty, ale nie tylko, bo również Get Well (dotąd w Toruniu nie nakłonili żadnego Polaka z zewnątrz na kontrakt), forBET Włókniarza Częstochowa (jak ma być za rok krok do przodu, przydałby się ktoś w miejsce Tobiasza Musielaka), a być może także Stali (o ile potwierdzą się pogłoski, że Martin Vaculik chce zmienić barwy).

- Nie ulega wątpliwości, że w razie spadku Falubazu, Dudek nie zostanie - komentuje Sławomir Kryjom, ekspert nSport+. - Człowiek o takich ambicjach w pierwszej lidze jeździł nie będzie. Oczywiście w razie takiego scenariusza Patryk natychmiast zostanie zasypany ofertami. Będzie polowanie na niego, bo wartościowych Polaków brakuje. Boję się tylko, że ci, którzy czekają na uwolnienie Dudka, mogą się nie doczekać, bo do degradacji Falubazu daleka droga. Na razie wiemy, że ich rywalem będzie prawdopodobnie Motor.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: Widziałem w piątce Sajfutdinowa, zamiast Woffindena

Źródło artykułu: