Patryk Dudek: Nie chcę dawać nadziei. Na teraz nie jestem w stanie wsiąść na motocykl

- Nie chciałbym dawać nadziei klubowi i kibicom. Na teraz nie jestem w stanie wystartować - mówi Patryk Dudek, dla którego ten sezon jest najpewniej zakończony. Ambitne plany zepsuła kontuzja ręki.

Dawid Borek
Dawid Borek
Patryk Dudek i Adrian Miedziński WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Patryk Dudek i Adrian Miedziński
Po fatalnym wypadku w meczu szwedzkiej Elitserien, Patryk Dudek złamał kość ramienną. Po prześwietleniu, żużlowiec obrał kurs na Barcelonę, gdzie w sobotę przeszedł zabieg operacyjny. - To dla mnie na pewno nowe doświadczenie, ponieważ jeszcze nigdy nie miałem operacji i nie wiedziałem, czego się spodziewać. Samego zabiegu nie pamiętam, bo na stół wzięli mnie rano, a obudziłem się dopiero o 15-stej, gdy było po robocie - mówi Dudek w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

Dla zawodnika Falubazu to pierwsza kontuzja od długiego czasu i, co ciekawe, pierwsze poważne złamanie. W przeszłości, na początku jego żużlowej kariery, miał złamane dwa żebra i dwa palce, a także pęknięty nadgarstek. Trzeba przyznać, że jak na żużlowca, to niezwykle szczęśliwy bilans.

Swoją drogą Dudek miał szczęście w nieszczęściu, bo obecny uraz okazał się najlżejszym z możliwych. Takie wnioski żużlowcowi i jego teamowi udało się bynajmniej wysunąć po rozmowie z hiszpańskimi lekarzami. - Gdybym lepiej znał język hiszpański, a lekarze angielski, to łatwiej byłoby nam się porozumieć. Śmieje się, że dobrze, że Krystian przypomniał sobie trochę hiszpańskiego, bo gdyby nie on, to byśmy chyba kompletnie leżeli. W każdym razie najważniejsze jest to, że nie było odłamów - zaznacza.

Xavier Mir Bullo, który operował Dudka, jest zadowolony z przebiegu operacji. Sam żużlowiec też czuje się coraz lepiej. Na ten moment jego powrót na tor w tym sezonie jest jednak raczej wykluczony. Oznacza to, że Dudek straci szansę na walkę o medal IMŚ, a jego Falubaz Zielona Góra w walce o PGE Ekstraligę będzie musiał radzić sobie bez lidera.

- Wszystko zależy od mojego organizmu, jak wszystko będzie się goić. Na teraz nie widzę tego, bym mógł wsiąść na motocykl. Nie wiem, jak ręka będzie wyglądała za tydzień, dwa czy trzy. Nie chciałbym dawać nadziei klubowi i kibicom. Na teraz nie jestem w stanie wystartować. Jeśli się coś poprawi, będziemy się zastanawiać - komentuje Patryk Dudek.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: W piątce najlepszych trenerów widziałbym Adama Skórnickiego


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Falubaz, nawet bez Dudka, wygra baraż o PGE Ekstraligę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×