Na pełnym gazie to cykl felietonów Jana Krzystyniaka, byłego żużlowca i szkoleniowca, a obecnie cenionego żużlowego eksperta.
***
Drużyna z Grudziądza po raz kolejny zapowiada walkę o play-off. Muszę przyznać, że to nie jest mój faworyt do pierwszej czwórki. Nie wydaje mi się to realne. Stawiam na Fogo Unię Leszno i Falubaz Zielona Góra. Zresztą wśród tych tych drużyn moim zdaniem rozstrzygnie się walka o mistrzostwo Polski.
Co do samego MRGARDEN GKM-u Grudziądz trzeba przyznać, że to jest jakiś tam zespół i ma potencjał. Jadą zawodnicy, o których było już głośno. Niemniej w moim odczuciu polityka kadrowa, którą prowadzi klub, daleko grudziądzan nie zaprowadzi. Może u siebie wygrają wszystkie spotkania, ale nawet o to będzie ciężko. Chociaż pamiętamy, że w ubiegłym roku i to nie wyszło, bo Unia rozbiła GKM w Grudziądzu.
Za silny transfer uznaje się Kennetha Bjerre'a. Nie mam jednak przekonania, czy to realne wzmocnienie GKM-u. Na pewno będzie zdobywał sporo punktów, ale nie będzie w stanie pomóc tej drużynie w awansie do play-off. To nie jest lider z prawdziwego zdarzenia.
U wielu żużlowców nie ma powtarzalności. Trudno powiedzieć w ciemno, kto będzie punktował na wysokim poziomie, dlatego kluby szybko podpisują kontrakty ze swoimi wypróbowanymi zawodnikami. Nikt nie chce zostać na lodzie, a tak naprawdę nie ma w kim wybierać. GKM nie odbiega w tym elemencie, ale w mojej ocenie cel, jaki sobie postawili nie zostanie zrealizowany.
Jan Krzystyniak
ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"
------------------------------
Za to z pana żaden ekspert.
Czy moze inaczej....jak pijesz to nie pisz felietonow.