Billboardy z byłym żużlowcem Robertem Wardzałą rozwścieczyły marszałka. Twarz wychowanka Unii Tarnów zaklejono

Wizerunek Roberta Wardzały, byłego żużlowca Unii Tarnów, obecnie polityka PO, pojawił się na billboardach funduszu podległego PiS. W partii rządzącej zawrzało, a koledzy Wardzały żartują, że pojechał po bandzie niczym Tomasz Gollob.

Dariusz Ostafiński
Dariusz Ostafiński
Robert Wardzała w rozmowie z Rafałem Okoniewskim WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Robert Wardzała w rozmowie z Rafałem Okoniewskim.
Robert Wardzała, wychowanek Unii Tarnów, od kilkunastu lat jest zaangażowany politycznie. Był nawet posłem z ramienia Platformy Obywatelskiej. Obecnie Wardzała jest cenionym telewizyjnym ekspertem, a do niedawna był także prezesem Małopolskiego Regionalnego Funduszu Poręczeniowego. Zrezygnował, bo jak mówi, ma inne plany. MRPF ruszyła jednak z kampanią billboardową wykorzystującą wizerunek byłego prezesa.

Twarz Wardzały pojawiła się na ulicach Tarnowa, choć nie tylko, bo billboardy pojawiły się w całym województwie. Marszałek Witold Kozłowski, widząc to, błyskawicznie zaprotestował w Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Wezwał jej radę do natychmiastowego zakończenia kampanii, twierdząc, że jest ona nieprofesjonalna.

Czytaj także: Klub Golloba już w tym roku powalczy o awans

Zdaniem marszałka "nie ma i nie było praktyki oparcia strategii wyłącznie na wizerunku prezesa". Dodawał on także, że to jest nieodpowiedzialne wydawanie pieniędzy przez spółki publiczne. Czytając oświadczenie marszałka, można by pomyśleć, że ktoś w PiS-ie zwrócił uwagę na to, że polityk związany z PO robi sobie reklamę za pieniądze funduszu kontrolowanego przez partię rządzącą.

ZOBACZ WIDEO Będzie zz-tka za Joannę Cedrych? Co z Tomaszem Dryłą?

Z naszych informacji wynika, że nie doszło jednak do naruszenia prawa. Wardzała, jako prezes funduszu miał wręcz obowiązek reklamować produkt. Nie jest jego winą, że MRPF nie zdjęła billboardów po jego rezygnacji. Zresztą Wardzała, gdyby chciał, to mógłby teraz pozwać Małopolski Regionalny Fundusz Poręczeniowy o bezprawne wykorzystanie wizerunku.

Czytaj także: Patryk Dudek dostał z miasta 137 tysięcy na Grand Prix i ligę

Swoją drogą to w małopolskich kręgach politycznych, zwłaszcza tych związanych z Platformą Obywatelską, zastanawiają się, jak to możliwe, że ich człowiek został prezesem funduszu podległego PiS. Zresztą reakcja marszałka z PiS-u pokazuje, że zagrał oponentom politycznym na nosie. Niektórzy koledzy Wardzały wiedząc o jego żużlowej przeszłości, żartują, że pojechał po bandzie prawie niczym Tomasz Gollob. W końcu Wardzała wszedł do jaskini lwa i przy okazji reklamowania funduszu zrobił sobie kampanię.





KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Wardzała sprawdza się w roli telewizyjnego eksperta?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×