Zawodnicy Amatorskiego Klubu Sportowego Leszczyńskie Byki tradycyjnie już przed rozpoczęciem sezonu wybrali się na obóz kondycyjny. Tym razem za cel obrali Karpacz.
W piątek żużlowcy-amatorzy trenowali na sali, a także korzystali z miejscowego parku wodnego. Na sobotę leszczynianie zaplanowali wejście na Śnieżkę. Aby utrudnić sobie zadanie zawodnicy postanowili zabrać ze sobą na górę... motocykl żużlowy oraz kevlary!
Czytaj także: Polscy i norwescy amatorzy ponownie w Gnieźnie. Kolejna edycja charytatywnego testmeczu
Całe podejście trwało około sześciu godzin, wliczając w to krótkie przerwy. Panujące warunki nie ułatwiały zadania - zawodnicy na przemian ciągnęli motocykl na linach i pchali go pod górę.
Ostatecznie udało im się osiągnąć szczyt, o odpalaniu motocykla na górze nie mogło być jednak mowy. Drugą część dnia żużlowcy-amatorzy spędzą na zejściu z powrotem do miasta.
Z całą pewnością można stwierdzić, że zawodnicy AKS Leszczyńskie Byki pod względem kondycyjnym będą przygotowani do nadchodzącego sezonu wzorowo.
Czytaj także: Ambitne plany żużlowców-amatorów. Znane szczegóły drugiej edycji Kaczmarek Electric Speedway Cup
ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Przegląd prasy prosto z Wiednia: Austriacy rozczarowani, spokojni i... zaskoczeni