Noty dla zawodników Stelmet Falubazu Zielona Góra:
Patryk Dudek 4. To nie był idealny mecz lidera Stelmet Falubazu Zielona Góra. Zwłaszcza wpadka w ostatnim starcie mogła sporo kosztować gospodarzy. Marnym wytłumaczeniem dla miejscowych może być zmieniona nawierzchnia, która została ubita w związku z możliwymi opadami deszczu.
Michael Jepsen Jensen 3. Przełamał się w ostatniej serii startów, co powinno dać do myślenia menedżerowi Adamowi Skórnickiemu. Wydaje się, że brak startu Duńczyka w biegach nominowanych to błąd. Inna to kwestia, że kompletnie sobie nie radził na początku zawodów, gdy startował z pól zewnętrznych. To też do przemyślenia.
Czytaj także: Krakowiak cichym bohaterem Falubazu
Piotr Protasiewicz 3. Kolejny mecz, w którym Protasiewicz z ogromnym bólem zdobywa punkty. Nie pomogła mu nawet rola prowadzącego parę. Być może, podobnie jak w przypadku innych kolegów, został mu zabrany atut własnego toru. Bo było w kilku sytuacjach widać, że próbuje rozpędzać się po zewnętrznej, szukać tam luźnej nawierzchni, ale na marne.
Martin Vaculik 5. Transfer Słowaka z gorzowskiej Stali już się spłacił. Vaculik w początkowej fazie sezonu jest liderem Stelmet Falubazu i bez niego nie byłoby piątkowego zwycięstwa. To kolejne spotkanie, w którym nowo pozyskany żużlowiec ciągnie wynik zespołu.
Nicki Pedersen 2. Dramatycznie wolny i w niczym nie przypominający żużlowca, który na inaugurację PGE Ekstraligi imponował prędkością. Nie pomógł mu menedżer Skórnicki, który wystawił tak męczącego się Pedersena do biegów nominowanych. Inna kwestia, że podobno Duńczyk ma mieć niemal gwarantowane występy w ostatnich wyścigach.
Mateusz Tonder 2. Zdobył punkt w najważniejszej fazie meczu, wyprzedzając Patryka Rolnickiego. W ogólnym rozrachunku było jednak słabo. W domowych spotkaniach można od niego oczekiwać więcej.
Norbert Krakowiak 4. Cichy bohater tego spotkania. Udowodnił, że działacze Stelmet Falubazu mieli słuszną koncepcję, wyciągając go z I-ligowego Gniezna. Teraz musi jedynie ustabilizować formę na tym poziomie w kolejnych spotkaniach.
Damian Pawliczak bez oceny. Nie startował.
ZOBACZ WIDEO Co z żużlem w Warszawie? Problemów nie brakuje
Noty dla zawodników MRGARDEN GKM-u Grudziądz:
Kenneth Bjerre 4. Wynik punktowy lepszy niż jazda. Na trasie Duńczyk nie wyglądał najlepiej, ale jakoś dowoził punkty, a to w żużlu jest najważniejsze. Wydawać się mogło, że w czternastej gonitwie powinien zostać zastąpiony przez rezerwę taktyczną. Dostał jednak szansę i odpłacił się trenerowi za zaufanie.
Antonio Lindbaeck 1. Wracają dawne demony Lindbaecka i MRGARDEN GKM-u. Nierówna forma seniorów doprowadziła do tego, że w ostatnich latach zespół ani razu nie awansował do fazy play-off. Z tak jeżdżącym Lindbaeckiem na wyjazdach będzie to niemożliwe również i w obecnym sezonie.
Przemysław Pawlicki 3. Kolejny mecz wyjazdowy, który nie ułożył się po myśli Pawlickiego. Być może sprzęt na domowy tor przy ul. Hallera jest już dograny, za to wychowanek Unii Leszno musi jeszcze sporo pracować nad meczami na obczyźnie. Bo bez jego punktów GKM nie przerwie fatalnej passy i nie zdobędzie punktów poza swoim domem.
Czytaj także: Pedersen wolny niczym żółw
Krzysztof Buczkowski 5. Świetny mecz Buczkowskiego, któremu nie przeszkadzała nawet rola doparowego. Być może ubicie toru w Zielonej Górze doprowadziło do tego, że nawierzchnia bardziej mu pasowała. Liczy się jednak efekt końcowy.
Artiom Łaguta 5. Jeśli ktoś martwił się o formę Rosjanina po kontuzji, to już nie musi. Udowodnił, że po złamanym obojczyku nie ma już śladu. To ważna informacja w kontekście kolejnych meczów grudziądzkiej ekipy.
Patryk Rolnicki 1. Pokonanie Tondera w biegu młodzieżowym to za mało, jak na żużlowca, który ostatni rok startuje w gronie młodzieżowców. Bolesna w skutkach okazała się strata pozycji w dwunastym biegu. Gdyby Rolnicki dowiózł punkt do mety, być może goście wywieźliby choćby punkt z Zielonej Góry.
Marcin Turowski 2. Robił dużo wiatru, napędzał się po szerokiej i był szybki, ale efekt był równie mizerny jak w przypadku Rolnickiego. Potrafił przy tym przeszkadzać koledze z pary. Przydałoby się nieco chłodnej głowy.
Kamil Wieczorek bez oceny. Nie startował.
SKALA OCEN
6 - Fenomenalnie
5 - Bardzo dobrze
4 - Dobrze
3 - Przeciętnie
2 - Słabo
1 - Kompromitacja