PGE Ekstraliga. Paweł Miesiąc liderem Motoru. Przerósł nawet oczekiwania prezesa

WP SportoweFakty / T. Kudala / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc przed Leonem Madsenem
WP SportoweFakty / T. Kudala / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc przed Leonem Madsenem

Rewelacją tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi stał się Paweł Miesiąc. 34-latek w ostatnim meczu w Częstochowie zdobył 12 punktów.

Po 12 latach Paweł Miesiąc powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej. Popis swojej formy zaprezentował w ubiegły piątek podczas wyjazdowego spotkania z forBET Włókniarzem Częstochowa. Zawodnik Speed Car Motoru Lublin po dwóch startach miał na rozkładzie Leona Madsena i Fredrika Lindgrena, a ostatecznie zawody zakończył z dwunastoma punktami na koncie.

Zobacz także: Andreas Jonsson poobijany. Jeździ, bo czuje się odpowiedzialny za Motor

Przed sezonem mało kto stawiał Miesiąca w roli lidera zespołu. Prezes lubelskiego klubu Jakub Kępa uważnie obserwował swojego żużlowca i już zimą wiedział, że wychowanek Stali Rzeszów będzie solidnym zawodnikiem drugiej linii. Rzeczywistość stała się inna i Miesiąc jest jednym z liderów zespołu.

- Paweł poczynił spory postęp, jeżeli chodzi o przygotowanie sprzętowe i fizyczne. Wiedziałem, że będzie to solidny zawodnik na drugą linię, natomiast jestem mile zaskoczony, że pokazuje charakter i może być liderem zespołu - powiedział Jakub Kępa w rozmowie z speedwayekstraliga.pl

Zobacz także: Piotr Baron: Hampel w piątek nie pojedzie

Już w najbliższy piątek Speed Car Motor Lublin podejmie Fogo Unię Leszno. W tym spotkaniu Paweł Miesiąc będzie prowadzącym pierwszą parę, którą stworzy z Andreasem Jonssonem. Początek spotkania o 20:30.

ZOBACZ WIDEO Miesiąc "latał" na silnikach Graversena. Zobacz skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Speed Car Motor Lublin

Źródło artykułu: