PGE Ekstraliga. Stal wzorcowo zajęła się Kildemandem. Duńczyk jest wdzięczny

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Peter Kildemand
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Peter Kildemand

Peter Kildemand po kraksie w sobotnim SEC Challenge wylądował w węgierskim szpitalu. Z niego jednak udał się do lecznicy w Polsce. Na wysokości zadania stanął jego polski klub, truly.work Stal Gorzów.

W 15. wyścigu SEC Challenge w Nagyhalasz Petera Kildemanda szarpnęło na wyjściu z pierwszego łuku, co natychmiast starał się wykorzystać jadący na trzecim miejscu Roland Kovacs. Węgier był już minimalnie przed Duńczykiem i wtedy ten zahaczył o jego motocykl. Kovacs i Kildemand sczepili się i nie mieli szans uniknąć upadku.

Po kraksie Kildemand trafił do szpitala na Węgrzech. Tam przebywał do niedzielnego wieczora, po czym udał się prosto do Gorzowa. - Klub udzielił nam ogromnego wsparcia. Peter spędził dwa dni w Gorzowie, odpoczął, bo przy wstrząśnieniu mózgu odpoczynek jest bardzo potrzebny. Po dwóch dniach zobaczył, jak klub jest za nim - komentuje Krzysztof Nyga, mechanik Petera Kildemanda, w rozmowie z Radiem Zachód.

Przypomnijmy, że u duńskiego żużlowca doszło m.in. do wstrząśnienia mózgu i złamania nosa. - Wypadek faktycznie nie wyglądał za ciekawie. Złamanie nosa to najmniejszy uraz ze wszystkich możliwych - stwierdza mechanik, podkreślając, że przed większymi obrażeniami Kildemanda uchronił kask.

- Motor, który odbił się od bandy, wrócił w kierunku Petera lecącego w tę bandę. Dostał prosto w szczękę. Kask w tym miejscu jest w całości pęknięty - tłumaczy Krzysztof Nyga.

Obecnie Kildemand przebywa w swoim domu. Decyzja dotycząca jego występu w meczu Get Well Toruń - truly.work Stal Gorzów może zapaść w dniu zawodów.

Czytaj także:
PGE Ekstraliga. Znamy godziny meczów 9. kolejki i zaległego spotkania w Grudziądzu

PGE Ekstraliga. Piątka za piątką Vaculika. Doyle depcze mu po piętach (ranking)

ZOBACZ WIDEO Mistrzowie Polski nadal bez porażki. Zobacz skrót meczu Fogo Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra

Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
30.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Stal zajęła się wzorcowo Kildemandem tego nie powiem .Patrząc w przeszłość tego nie powiem nadal jest w dołku 
avatar
Waderski
30.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No w końcu pierwsze zwycięstwo Torunia, zbyt długo się czekało 
avatar
AveMotor
30.05.2019
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Peter to twardziel,nie zostawi Stali w ciężkim meczu na MotoArenie.
Powodzenia Stal ! 
avatar
Tommy DeVito
30.05.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Brawo Stal! Peter wracaj do zdrowia i na tor. 
avatar
marea
30.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Adam Ellis za Pitera