Greg Hancock ponownie na torze. 4-krotny mistrz świata jeździł w City of Industry

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Greg Hancock.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Greg Hancock.

Z uwagi na chorobę żony Greg Hancock zawiesił swoje starty i powrócił do Stanów Zjednoczonych. W minioną środę ponownie pojawił się na torze. Czterokrotny mistrz świata jeździł w kalifornijskim City of Industry.

W tym artykule dowiesz się o:

Po tym, jak licencji nie otrzymała Stal Rzeszów Greg Hancock pozostawał bez klubu w polskiej lidze. Jego pierwszym startem w tym sezonie miał być Turniej o Puchar Prezydenta Gdańska, jednak w ostatniej chwili wycofał się z tych zawodów.

Później czterokrotny mistrz świata zrezygnował także z udziału w Grand Prix Polski w Warszawie, informując jednocześnie, że jego żona zmaga się z rakiem piersi (więcej informacji znajdziesz TUTAJ).

Amerykanin wraz z rodziną powrócił do Stanów Zjednoczonych. Tam stara się być blisko żużla. 11 maja Greg Hancock pojawił się na torze w Auburn, gdzie w zawodach w kategorii 250cc startował jego najstarszy syn Wilbur. 14-latek zajął trzecie miejsce (szczegółowe wyniki znajdują się TUTAJ).

Nieco ponad dwa tygodnie później Hancock przyjechał do City of Industry, gdzie odbył się memoriał Connora Penhalla - syna dwukrotnego mistrza świata Bruce'a Penhalla. Przed rozpoczęciem zawodów 49-latek wsiadł na motocykl, aby odjechać kilka treningowych okrążeń. W trakcie turnieju natomiast uczestniczył w pokazowym wyścigu z legendą motocrossu Jeffem Wardem.

Poniżej prezentujemy zapis wideo z obu przejazdów z udziałem Grega Hancocka.

Komentarze (1)
avatar
smok
31.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bardzo krótkie tory i mocno techniczny żużel. Tu sprzęt nie ma aż takiego znaczenia. Przy wyjściu z łuku zaraz trzeba wejść w następny. Dla mnie super.