Żużel. Coś złego dzieje się z juniorami Motoru. Są na krzywej opadającej. Bez ich punktów trudno będzie się utrzymać

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Junior Motoru szykuje się do startu.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Junior Motoru szykuje się do startu.

Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow z każdym meczem jeżdżą coraz gorzej. W Motorze zdają sobie jednak sprawę z tego, że sytuacja jest poważna. Mówią, że bez punktów juniorów ciężko będzie się utrzymać w PGE Ekstralidze.

Jeszcze przed sezonem 2019 mówiło się, że juniorzy będą stanowili o sile Speed Car Motoru Lublin. Wielu ekspertów podkreślało, że Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow jr są nawet w stanie załatać seniorskie dziury w składzie. Początek młodzieżowcy z Lublina mieli wystrzałowy, ale z każdym meczem jest coraz gorzej.

- Widzimy to i czynimy starania, żeby to poprawić - mówi nam menedżer Speed Car Motoru Jacek Ziółkowski. - Nie ma może tragedii, ale i też spodziewaliśmy się czegoś innego. Na trochę więcej punktów liczyliśmy - dodaje Ziółkowski, bo też w ostatnim wyjazdowym spotkaniu ze Spartą Lampart zdobył 2 punkty, a Trofimow 1 z bonusem. Punktowali tylko w biegu juniorskim, a potem przywozili zera.

Czytaj także: Koniec zz-tki za Jonssona. Większa odpowiedzialność na Lambercie

We wcześniejszych meczach było niewiele lepiej. W spotkaniu domowym z Get Well Toruń para wygrała podwójnie bieg juniorski, a potem tak Lampart, jak i Trofimow dorzucili już tylko po 1 punkcie. W Zielonej Górze też wygrali wyścig młodzieżowy, ale potem nie dodali nic poza 1 punktem Lamparta.

- Nie wiemy, z czego to wynika? Może nie potrafią połapać się ze sprzętem - zastanawia się Ziółkowski. - Na pewno jest dołek, bo każdego z nich stać na 4-5 punktów w meczu. My chcielibyśmy, żeby chociaż na domowym torze wygrywali z zawodnikami drugiej linii rywala. Stać ich na to. Na początku ligi to pokazali. Trofimow pięknie pojechał na inaugurację, potem jeszcze w Gorzowie i do tego musi wrócić. Ich punkty w arcyważnym, wyjazdowym meczu z Get Well, mogą się okazać kluczowe - kwituje Ziółkowski.

Czytaj także: Sprawa silnika Łaguty. Dlaczego ostrzegamy przed kontrolami, pyta Gajewski

Już od jakiegoś czasu słychać, że wyjazd do Torunia może przesądzić o tym, czy Motor utrzyma się w lidze. Tym bardziej juniorzy muszą się ogarnąć i wrócić do poziomu jazdy z pierwszych spotkań. Wyjazdowa wygrana z Get Well da niemal 100-procentową gwarancję utrzymania. Bonus pozostawi sprawę otwartą. Porażka mocno skomplikuje sytuację beniaminka.

ZOBACZ WIDEO Zeszłoroczny sezon mógł uśpić Włókniarza. Czy należało mocniej powalczyć o Vaculika?

Komentarze (61)
avatar
ksawery 2
7.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze dzisiaj rano czytałem wypowiedzi niektórych lubelskich kibiców,którzy nie dopuszczali przegrania meczu,a już broń Boże nie wywalczenia bonusu i powiem jedno.Śmiech na całą Polskę.Szkoda Czytaj całość
avatar
BINIOR
7.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
niech szykuja $$$$$$ i do HOLLOWAYA po silniki , a jak nie to do 1 ligi won 
avatar
Zawsze My
7.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
taki Toruń za juniorów robiących w meczy 3-5 punktów pocałowałby każdego w żyć... 
avatar
AndrzejWyścigówka
7.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może trzeba zatrudnić trenera co im pomoże? bo jak widać Kuciapa nie nadaje się.
Druga sprawa to podejście samych zawodników. Młody Lampart sam przyznał, że wszystko za niego robi Trojanowski i
Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
7.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie tylko juniorka jedzie słabo w Motorze,D,L też nie zachwyca swoją jazdą.Zobaczymy jak sie dalej potocza losy Lublina.