Żużel. Truly.work Stal - Get Well: Czy Termiński w końcu ogra Zmorę? Do tej pory przegrywał na każdym polu (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: od lewej Jack Holder, Szymon Woźniak, Chris Holder
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: od lewej Jack Holder, Szymon Woźniak, Chris Holder

Do tej pory Ireneusz Maciej Zmora wygrywał z Przemysławem Termińskim niemal na każdej płaszczyźnie. Stal w ostatnich latach była górą nie tylko na torze, ale i na rynku transferowym. Czy właściciel Get Well przełamie złą passę i zada cios rywalowi?

Niedzielny mecz pomiędzy truly.work Stalą a Get Well budzi ogromne emocje. W relacjach gorzowsko - toruńskich dzieje się bardzo wiele. Najwięcej wrażeń dostarczała nam ostatnio rywalizacja obu klubów na rynku transferowym. Kiedy Martin Vaculik zamienił Get Well na Stal, to o tym ruchu mówiła cała Polska. Tak samo było, kiedy do Torunia z Gorzowa przenosił się Niels Kristian Iversen. - Oba kluby pobierają sobie nawzajem zawodników, ale zdecydowanie lepiej wychodzą na tym gorzowianie - twierdzi Michał Kugler, były wiceprezes Stali Gorzów.

- Vaculik nie sprawdził się w Get Well, odszedł w kiepskiej atmosferze, a później bardzo pomógł Stali. Torunianie mieli się zrewanżować wyciągnięciem Iversena, ale na razie z tego ruchu za wiele dobrego nie wyszło. Duńczyk jeździ w kratkę. To tylko pokazuje, że ogromne znaczenie ma trener Stanisław Chomski. To szkoleniowiec z najwyższej półki, który potrafi budować zespół - tłumaczy Kugler.

Zobacz także: Tai Woffinden przekazał nowe informacje. Długa przerwa w startach Brytyjczyka

Stanisław Chomski z pewnością wykonuje w Gorzowie świetną robotę, ale na rynku transferowym swoje dokłada prezes Ireneusz Maciej Zmora, który w zasadzie co roku ogrywa Przemysława Termińskiego. Na torze mamy również wyraźną przewagę Stali. W sezonie 2016 gorzowianie sięgnęli po mistrzostwo kraju, pokonując w finale właśnie torunian. Stal zdobywała również medale przez dwa kolejne lata, a zespołu Termińskiego nie było nawet w play-off. Właściciel Get Well był przekonany, że pokona Zmorę w tym roku. Kiedy szef Stali umieścił w mediach społecznościowych analizę, z której wynikało, że torunianie spadną z PGE Ekstraligi, to Termiński, przekonany o wyższości swoich zawodników, od razu zaproponował mu zakład. Stawką miało być 50 tysięcy złotych. Zmora jednak wyzwania nie podjął.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2019: najlepsi żużlowcy na świecie

W tej chwili szef Stali może żałować, bo gorzowianie mają w ligowej tabeli sześć punktów i o cztery "oczka" wyprzedzają Get Well, który zajmuje ostatnią lokatę. - Zakład nie doszedł do skutku, ale wszyscy o nim mówią. Na dziś większe szanse na wygraną miałby prezes Stali - przekonuje Kugler. - Gorzowianom do szczęścia nie potrzeba już za wiele. Wygrana z Get Well za dwa punkty i za trzy z Włókniarzem powinna wystarczyć. Podejrzewam, że wtedy byliby wyżej od torunian - dodaje.

Zobacz także: Troy Batchelor rzucił cień podejrzeń na Grigorija Łagutę

Rzecz w tym, że truly.work Stal jest daleka od optymalnej formy, a Get Well złapał ostatnio wiatr w żagle. Zespół prowadzony przez Adama Krużyńskiego, Karola Ząbika i Marka Lemona w wielkim stylu pokonał na własnym torze gorzowian i zbudował dziewięciopunktową zaliczkę przed rewanżem. To oznacza, że szanse na punkt bonusowy są całkiem spore. - Stali wystarczy wygrana, choć nie są bez szans na pełną pulę. Będzie o to jednak bardzo trudno. W ekipie z Torunia jest teraz świeża krew i olbrzymia mobilizacja. Widać, że sprawy idą ku dobremu - tłumaczy Kugler.

- Mecz w Gorzowie ma ogromne znaczenie dla układu tabeli. Gdyby Get Well zremisował lub wygrał, to scenariusz Przemysława Termińskiego mógłby się sprawdzić. Wtedy torunianie mieliby szansę, żeby na koniec sezonu być w ligowej tabeli wyżej od Stali - dodaje Kugler.

Dodajmy, że drużyny z Torunia i Gorzowa muszą oglądać się na Speed Car Motor Lublin, który w piątek przegrał na własnym torze z Betard Spartą Wrocław i postawił się w bardzo trudnym położeniu. Stal ma wielką szansę, żeby uciec beniaminkowi, a Get Well może go nawet wyprzedzić. To wszystko zwiastuje wielkie emocje.

Awizowane składy:

Get Well Toruń:
1. Niels Kristian Iversen
2. Norbert Kościuch
3. Chris Holder
4. Filip Nizgorski
5. Jason Doyle
6. Igor Kopeć-Sobczyński
7. Maksymilian Bogdanowicz

truly.work Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Peter Kildemand
11. Krzysztof Kasprzak
12. Anders Thomsen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Mateusz Bartkowiak
15. Rafał Karczmarz

Początek meczu: godz. 16:30
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Jacek Woźniak
Wynik pierwszego meczu: 49:40 dla Get Well

Przewidywana prognoza pogody:
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0 mm

Komentarze (40)
avatar
FrankZ
8.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Get Well realne szanse na bonus wygrana na wyjeździe byłaby niespodzianką:) 
avatar
GORZóW PANY
8.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pana Michała na prezesa i Stal wraca na wysokich obrotach:):) 
avatar
Terolo
8.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim marzeniem jest bonus po meczu z Gorzowem . 
dalavega
8.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jutro STAL wygrywa z bonusem a "kosmita "Bartek robi komplet! 
avatar
JacekToruń2
8.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest jeszcze kwestia gaźników....