Żużel. Get Well Toruń zaprasza kontrolerów na mecz ze Speed Car Motorem. Nic do ukrycia

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jason Doyle, Adam Krużyński
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jason Doyle, Adam Krużyński

- Jack Holder otrzeźwiał i przeprosił Kennetha Bjerre za akcję, która pozbawiła go bonusu. Chcemy pokazać, że fair play jest dla nas bardzo ważne, dlatego zapraszamy na nasz mecz z Motorem kontrolerów z PZM - mówi Adam Krużyński.

Szef sędziów Leszek Demski w rozmowie z nami zapowiedział, że na jednym wybranym meczu każdej kolejki PGE Ekstraligi będą przeprowadzane kontrole sprzętu i paliwa. Adam Krużyński ze sztabu Get Well Toruń zaprasza kontrolerów z PZM na piątkowy mecz ze Speed Car Motorem Lublin.

- Chcemy pokazać, że gramy fair-play - mówi nam Krużyński. - Najważniejsze, żeby wygrał sport, dlatego cieszę się, że Jack Holder przeprosił Kennetha Bjerre za to, że zawrócił tuż przed metą i pozbawił Duńczyka punktu bonusowego. Utracone pieniądze też ma mu zwrócić i zamknąć sprawę, jak należy. A my idziemy w ślady Jacka i zapraszamy na nasze najbliższe spotkanie komisarzy technicznych z PZM. Słyszeliśmy, że zapowiadane są kontrole paliwa i sprzętu. Mogę powiedzieć, że my chętnie się im poddamy, bo sport musi być czysty.

Trudno powiedzieć, czy kontrolerzy skorzystają z zaproszenia. Nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, gdzie pojawią się komisarze techniczni, bo taka kontrola nie miałaby najmniejszego sensu. Zaproszenie Krużyńskiego to jednak ciekawa sprawa. Mecz Get Well - Speed Car Motor może zdecydować o tym, która z drużyn utrzyma się w PGE Ekstralidze. Taka kontrola sprawiłaby, że przegrany nie będzie potem snuł teorii spiskowych i nie będzie mówił, że ten drugi oszukał.

W tym sezonie wiele już było oskarżeń i opowieści o zawodnikach łamiących prawa fizyki. Na kontroli wpadł jak dotąd jedynie junior Power Duck Iveston PSŻ Poznań Marek Lutowicz (więcej przeczytasz tutaj). Pozostali żużlowcy, kilku z nich było sprawdzanych po kilka razy, okazywali się jednak czyści. Taki Paweł Miesiąc przyznał niedawno w wywiadzie, jakiego nam udzielił, że od kontroli ma już całkiem wytarty gaźnik. Zaznaczył jednak, że nie ma nic do ukrycia. Czyli podobnie jak Get Well.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob przerażony tym, co dzieje się w żużlu. Karty rozdają mechanicy

Komentarze (139)
avatar
Hagon
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaprosili kontrolerów i wynik Od razu pokazał:-) 
avatar
bullet79
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest tak thebilne...że aż oczy bolą od czytania tych wypocin...Jeszcze podaj dokładną godzinę tych kontroli ...Kruzynski jestes żenujący..Tak samo jak ten pan..co napisał tego Czytaj całość
avatar
Angrift
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak mi się to podoba ze Torun zaprasza kontrolerow wszelkiego gatunku do Torunia na mecz.Oczywiscie klawiszowi spece od zuzla,fanki i fani zaczna i tak puszczac smrodki ze kontrola była nie tak Czytaj całość
Wawi L
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skąd jest ten troll -Stan- bo już się pogubiłem. raz z Gorzowa, innym razem z Torunia a teraz to już nie wiem. 
avatar
Sławek Sław
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Toruń uczciwy!? Ha, ha, ha. A w barażach liderom Wybrzeża (nie tylko Rudemu) to kto płacił?