Kolejarz - Wilki: Bjarne Pedersen w końcu odpalił. Mateusz Świdnicki uchronił gości przed klęską (noty)

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen w żółtym kasku

W 11. kolejce 2. Ligi Żużlowej OK Bedmet Kolejarz Opole okazał się lepszy od Wilków Krosno (53:37). Punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu padł łupem opolan. Gości przed klęską uchronił Mateusz Świdnicki, który był liderem swojego zespołu.

Noty dla zawodników OK Bedmet Kolejarza Opole :

Kevin Woelbert 6-. Pierwszy komplet 30-latka w tym sezonie. Niemiec imponował szybkimi wyjściami spod taśmy i mądrym rozgrywaniem pierwszego łuku. Minus przy jego nazwisku pojawił się z powodu biegu 7., w którym to w zdobyciu trzech punktów pomógł mu defekt motocykla przed samą metą prowadzącego Mateusza Świdnickiego.

Hubert Łęgowik 4. Po raz kolejny powtarza się sytuacja ze wcześniejszych domowych spotkań Kolejarza, kiedy to Łęgowik notuje słaby początek zawodów, a bardzo dobrze kończy. W dwóch pierwszych biegach był wolny, miał problemy z szybkimi wyjściami spod taśmy. Odpowiednie ustawienia znalazł na swój trzeci bieg. Następnie do końca zawodów był już niepokonany.

Michał Szczepaniak 3-. Najsłabszy mecz 35-letniego zawodnika na torze w Opolu w tym sezonie. W trzech pierwszych seriach zdołał pokonać tylko Jonasa Davidssona. Przełamał się w biegu 12., w którym odniósł pewne zwycięstwo nad Nicklasem Porsingiem i Mateuszem Świdnickim. Starszy z braci Szczepaniaków dostał szansę od trenera Korbela w wyścigu nominowanym, w którym jeden punkt wyszarpał na dystansie Larsowi Skupieniowi. Kibice spodziewali się lepszej postawy kapitana zespołu.

ZOBACZ WIDEO: Tuner o dopingu i nitro, które daje silnikom kopa

Mads Hansen 3. Było to pierwsze spotkanie Duńczyka w tym sezonie w lidze polskiej. Szału nie było, ale tragedii też nie. Z każdym kolejnym meczem forma Madsa Hansena powinna rosnąć. Zwłaszcza, że opolscy kibice w pamięci mają jazdę 19-latka z zeszłego sezonu, kiedy to wystąpił w dwóch spotkaniach i był najlepiej punktującym zawodnikiem Kolejarza.

Bjarne Pedersen 5. W końcu pojechał tak, jak oczekiwali od niego kibice. Szybki na starcie, szybki na dystansie. Jedynej porażki doznał w ostatnim biegu dnia, kiedy to na ostatnim okrążeniu stracił drugą pozycję na rzecz Nicklasa Porsinga. Wydaje się, że działacze Kolejarza o formę doświadczonego Duńczyka w następnych meczach mogą być spokojni.

Patryk Wojdyło 2+. Jego jazda była lepsza, niż wskazuje na to dorobek punktowy. W 6. biegu cały czas atakował Edwarda Mazura, to przy krawężniku, to po szerokiej. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, ale po wyścigu został nagrodzony gromkimi brawami za walkę do samego końca.

Damian Lotarski 3. Kolejny mecz, w którym Lotarski robi swoje. Dwukrotnie za swoimi plecami przywiózł Patryka Zielińskiego. Jego ocena byłaby wyższa, gdyby przynajmniej raz zdołał wygrać z niesamowitym tego dnia Mateuszem Świdnickim.

Zobacz także: Edward Mazur: Nie jesteśmy na tyle silnym zespołem, żeby jechać w play-offach

Noty dla zawodników Wilków Krosno :

Nicklas Porsing 4-. Od zawodnika prowadzącego parę wymaga się indywidualnych zwycięstw, a w tym przypadku u Duńczyka tego zabrakło. Co prawda w biegu 5. przywiózł do mety podwójne zwycięstwo z Larsem Skupieniem, jednak to za mało, żeby móc postawić mu lepszą ocenę.

Lars Skupień 2+. Potrafił wygrać bieg, ale i również zainkasować trzy zera. Nie był to mecz, o którym 22-latek będzie wspominać przez lata.

Edward Mazur 2+. Pierwsza część spotkania w jego wykonaniu była dobra, gorzej natomiast zaprezentował się w drugiej fazie meczu, w której nie zdołał pokonać żadnego rywala. Po spotkaniu 26-latek był wyraźnie załamany swoją postawą.

Zobacz także: Żużel. Kolejarz - Wilki: krośnianie bez armat i punktu bonusowego. Junior ratował ich honor (relacja)

Jonas Davidsson 1. Totalna katastrofa. Szwed już na samym starcie tracił kilka metrów do rywali. Na dystansie był bardzo wolny, przegrał nawet z juniorem gospodarzy. Sprawił ogromny zawód kibicom krośnieńskiego klubu.

Andriej Karpow 2. Drugi zawodnik po Davidssonie, który wypadł zdecydowanie poniżej oczekiwań. Od zawodnika, który występuje z numerem 5. wymaga się zdecydowanie więcej.

Mateusz Świdnicki 5+. Bohater niedzielnego starcia. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, kiedy to w 7. biegu przez trzy i pół okrążenia odbierał ataki Kevina Woelberta. W odniesieniu zwycięstwa przeszkodził mu defekt motocykla. Wychowanek Włókniarza zadziwił również w gonitwie 10., w której nie dał szans Madsowi Hansenowi i Michałowi Szczepaniakowi. Nie ma się co dziwić, że po zawodach był w bardzo dobrym humorze. Świetny występ 18-latka.

Patryk Zieliński 1. Nie nawiązał walki z juniorami gospodarzy.

Źródło artykułu: