Żużel. Leon Madsen może przejść do historii. Walczy na dwóch najważniejszych frontach naraz

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Leon Madsen
zdjęcie autora artykułu

W tym sezonie Leon Madsen należy do najbardziej zapracowanych zawodników na świecie. Żużlowiec, który nie zdołał w piątek zapisać się na historii i wygrać PGE IMME po raz drugi, ma na swoim koncie wygrane w Grand Prix i w SEC.

Leon Madsen w piątek startował w PGE IMME. - Były to dla mnie dobre zawody, choć nie było łatwo. Jechało 16 najlepszych żużlowców na świecie z PGE Ekstraligi. Na początku musiałem trochę popracować nad ustawieniami, później zmieniłem motocykl i nagle znaleźliśmy coś, co pracowało bardzo dobrze. Poprawiłem moje starty oraz prędkość na torze - powiedział Duńczyk. - Zawsze w Gdańsku trudno się wyprzedzało rywali, ale mi się to udawało jako jednemu z nielicznych tego dnia. Gdybym znalazł wcześniej przełożenia, pewnie od razu zakwalifikowałbym się do finału. Półfinał był już bardzo trudny, bo była to loteria. Chciałem wygrać i potrzebowałem do tego jeszcze jednego okrążenia, niestety dojechałem drugi. Jestem teraz optymistycznie nastawiony do SEC w Guestrow - stwierdził mieszkający w Wejherowie Leon Madsen.

Wielkie emocje na PGE IMME. Zobacz więcej! Sytuacja w Grand Prix pokazuje, że wszystko się jeszcze może zdarzyć. Madsen w ostatnich zawodach tej rangi nie wykorzystał swojej szansy. - W ostatnim turnieju Grand Prix niezwykle ważne były starty, a ja miałem z tym problemy. Dlatego tym bardziej cieszę się z tego, że w Gdańsku znalazłem tego powód. Teraz powinno być mi łatwiej. Myślę już o przyszłości i o kolejnych turniejach Grand Prix - przyznał zawodnik.

Kuriozalna sytuacja w Gdańsku. Zobacz więcej! Żużlowiec, który w tym sezonie poczuł smak Grand Prix musi przez to szukać nowej motywacji przy okazji innych zawodów. - Oczywiście nie jest to łatwe. Trudno jest zachować taką samą motywację, gdy jeździ się o mistrzostwo świata. Jestem w pełni skoncentrowany na Grand Prix, jednak gdy tylko wyjeżdżam na tor w innych zawodach, chcę zawsze wygrywać. Nigdy nie przyjeżdżam nigdzie po to, żeby przegrywać, ale wiadomo że w Grand Prix można osiągnąć największy progres. Będę też walczył o mistrzostwo Europy i fajnie byłoby zapisać się do historii jako pierwszy zawodnik, który zdobył medale zarówno w GP, jak i w SEC - podsumował Madsen.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej: Rocznie żużel kosztuje mnie milion złotych

Źródło artykułu: