Żużel. GP Malilla. Madsen jedzie fenomenalnie i świetnie czyta nawierzchnię. Polacy go dopadną?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Leon Madsen
zdjęcie autora artykułu

- Wielki szacunek dla Leona Madsena, który jedzie fenomenalnie. Mam nadzieję, że któryś z Polaków pozbawi go jednak tytułu mistrza świata - mówi Wojciech Dankiewicz. Żużlowy ekspert podziwia także zachowanie Fredrika Lindgrena.

Skandynawskie Grand Prix w Malilli było jedną z ciekawszych rund w tym sezonie. Z Wrocławiem mało które zawody będą się teraz równać, ale i tak w Szwecji działo się dosyć sporo. - Była to bardzo fajna runda Grand Prix. Oglądaliśmy ciekawe ściganie na torze, który gospodarze przygotowali optymalnie, biorąc pod uwagę perypetie pogodowe. Początek zawodów może nie był porywający, ale później mieliśmy kwintesencję żużla. Fajnie, że Maciej Janowski stanął na podium. Szkoda tylko, że Leon Madsen uciekł Bartoszowi Zmarzlikowi. To jest sport i trzeba oddać Duńczykowi, że jedzie wspaniale w tym sezonie - powiedział obserwujący na żywo zawody w Malilli, Wojciech Dankiewicz.

Leon Madsen w Szwecji wysunął się na samodzielną pozycję lidera klasyfikacji przejściowej cyklu SGP. -Mam nadzieję, że Polacy w kolejnych rundach zaatakują szeroką ławą i jednak pozbawią Madsena tytułu indywidualnego mistrza świata. Na razie jest na czela z sześcioma punktami przewagi. Duńczyk jest niesamowicie zdeterminowany. Drugi sezon z rzędu jedzie fantastycznie. Ma bardzo szybkie motocykle. Potrafi znaleźć się w każdym fragmencie toru. Doskonale czyta nawierzchnię i nawet po przegranym starcie, potrafi wyrwać punktu. Wielki szacun dla tego chłopaka - podkreśla Dankiewicz.

Wszyscy zastanawiają się, jak wytłumaczyć totalną dominację Bartosza Zmarzlika w Elitserien, a akurat dwie rundy Grand Prix na szwedzkiej ziemi Polakowi nie wyszły. -Trudno mi powiedzieć, co stało się z Bartkiem, który w sobotni wieczór faktycznie nie był zbyt szybki. To jest taki sport. Taki jest obecny żużel. Tutaj jedzie szesnastka najlepszych zawodników na świecie. Wszyscy walczą bardzo ostro. Może po prostu Bartek Zmarzlik miał słabszy dzień? - zastanawia się Wojciech Dankiewicz.

ZOBACZ WIDEO Zbudował potęgę, musiał odejść. Robert Dowhan rozlicza się z Falubazem

- Spokojnie, jeszcze kilka rund zostało. Mam nadzieję, że był to tylko mały wypadek przy pracy. W przypadku Bartka przyzwyczailiśmy się faktycznie do tych ogromnych zdobyczy punktowych na szwedzkich torach, ale na tym polega piękno sportu, że czasami ten faworyt na papierze nie wygrywa tak, jak chce - dodaje nasz rozmówca.

Czapki z głów po Skandynawskiej Grand Prix trzeba zdjęć przed Fredrikiem Lindgrenem. Szwed zaliczył koszmarny wypadek, a uniesieniem koła pewnie uratował zdrowie Patryka Dudka. Na koniec kulejący reprezentant Trzech Koron wygrał Grand Prix Malilli.

- Fantastycznie się zachował. Jak sam powiedział, zrobił to instynktownie. Wielka klasa, bo wypadek wyglądał makabrycznie. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Całe szczęście, że to tak się skończyło dla Patryka Dudka. Widać, że zarówno Lindgren kulał, ale także Fricke miał problemy z nogą. To są najlepsi zawodnicy na świecie. Potrafią zachować się nie tylko w sytuacjach typowo wyścigowych, ale również w takich ekstremalnych - zakończył Wojciech Dankiewicz.

Zobacz także: Maciej Janowski liczył na coś więcej

Źródło artykułu:
Czy Leon Madsen w sezonie 2019 zostanie indywidualnym mistrzem świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
AVE CKM 1946
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
POLACY MU MOGĄ BUTY CZYŚCIĆ HAHAH  
avatar
Szymkowiak
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tu nie ma mowy o czytaniu toru. Madsen tego nie musi robic bo jego sprzet jedzie po wszystkim. Nie wazne czy to kraweznik, czy srodek toru on sobie poprostu jedzie. Inni moga sie gimnastykowac, Czytaj całość
avatar
UNIA L najlepsze szkolenie
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
8
Odpowiedz
Madsen to jest mistrz a Zmarzlik niech dzwoni do Golloba  
avatar
ksolar
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
" -Trudno mi powiedzieć, co stało się z Bartkiem, który w sobotni wieczór faktycznie nie był zbyt szybki." - Bartek już w Lublinie nie był taki szybki. Pojawił się jakiś problem. "Potrafi znale Czytaj całość
Mysz Polski FZ
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
coraz bardziej wierze ze udzial zawodnika w sukcesie jest jednak wiekszy niz sprzetu, wnioskuje to na obserwacji jazdy Taja, nawet Dudek jak juz sie przedostal na czolo to nikt go nie dochodzil Czytaj całość