Żużel. Grand Prix Danii. BSI psuje nam turnieje, ale Zmarzlik je naprawia (komentarz)
Brytyjczycy organizujący GP nie potrafią zbyt wiele. Kolejne zawody zepsuli, a na dodatek ich sędzia podejmował dziwne decyzje. Wieczór jednak uznajemy za udany, bo nasz Bartosz Zmarzlik nie dość, że wygrał, to jeszcze zbudował przewagę w generalce.
Nawet nasz Maciej Janowski w jednym z wyścigów musiał mocno zwolnić i wyprostować maszynę na drugim łuku, bo tyle było nasypanej nawierzchni, aby przykryć dziurę, jaka wytworzyła się w torze. Bartosza Zmarzlika w innym biegu kilka razy podnosiło, ale na szczęście nasz as wykorzystał to skrzętnie i jeszcze wyprzedził rywali.
Zobacz także: Janowski powalczy jeszcze o medale GP?
Do poziomu przygotowania nawierzchni postanowił dostosować się również sędzia tych zawodów. Craig Ackroyd ponownie pokazał, jak słabym jest sędzią. Kilka razy przerywał wyścigi ze względu na nierówny start. O ile w większości jego decyzje były słuszne, tak nie możemy zrozumieć, dlaczego przerywał wyścigi, gdy zawodnicy ukarali się sami, zostając na dalszych pozycjach po ruszeniu taśmy. BSI ma spory problem z obsadą sędziowską. Ackroyd powinien iść na emeryturę, bo jest jednym z najsłabszych sędziów międzynarodowych.
ZOBACZ WIDEO: Kościuch nie przychodził jako kevlar. Inaczej to miało wyglądać
Jeśli chodzi zaś o występ reprezentantów Polski, to jazdę Patryka Dudka i Janusza Kołodzieja lepiej przemilczmy. Maciej Janowski coś tam szarpał i był w kontakcie z czołową ósemką, ale brakowało mu prędkości i czasem chyba odważniejszych decyzji, aby wejść do półfinałów.
Czytaj także: we Wrocławiu będą grzmoty?
Honor naszych i nam cały turniej uratował Bartosz Zmarzlik. Z wyścigu na wyścig budował przewagę w klasyfikacji generalnej nad Leonem Madsenem i po dzisiejszych zawodach nasza gwiazda prowadzi w walce o złoto z przewagą 11 punktów. Poza tym zaliczył kolejną wygraną w fenomenalnym stylu. 18 punktów zdobyte w tych zawodach to doskonały rezultat. Zostały nam dwa turnieje i jeśli gorzowianin w Cardiff i Toruniu podtrzyma dyspozycję, to może znów będziemy cieszyć się z mistrzostwa świata.
Polskich kibiców trochę denerwować może forma Emila Sajfutdinowa, który dzielnie zdobywa punkty i depcze naszemu zawodnikowi po piętach. W generalce wyprzedził już Madsena i brakuje mu 9 "oczek" do naszego zawodnika. Rosjanin ma jednak Polski paszport i choć nigdy w zawodach żużlowych z niego nie korzystał, jego ewentualny sukces nad Zmarzlikiem nie zaboli nad Wisłą tak, jak wygrana Duńczyka Madsena.
KUP BILET NA 2020 PZM WARSAW FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND (PGE NARODOWY, 16.05.2020)
Komentarze (12):