Żużel. Adrian Miedziński: Mówiłem, że zrobię wszystko, aby Włókniarz zdobył medal
To był wieczór Adriana Miedzińskiego. W końcu wszystko poukładało się po jego myśli i w pierwszym meczu o brązowe medale DMP przeciwko Falubazowi sięgnął po 11 punktów oraz trzy bonusy. Jego występ był więc niemalże perfekcyjny.W pierwszym meczu o brązowe medale przeciwko Stelmet Falubazowi Zielona Góra (57:33) pojechał wręcz koncertowo, sięgając po 11 punktów i trzy bonusy (sprawdź szczegółowe wyniki >>). To właśnie on zrobił tę różnicę na korzyść częstochowian.
- Powiedziałem przed play-offami, że zrobię wszystko, by Częstochowa zdobyła medal w tym sezonie. Teraz to tworzymy - stanowczo zaznaczył nasz rozmówca. - Cały rok się męczyłem, były zwyżki, lepsze i gorsze momenty. Wygrywałem eliminacje, w Szwecji były komplety, więc nie do końca było tak źle, ale szukałem nie tam gdzie powinienem. To pochłonęło zbyt wiele czasu i przez to pojawiły się błędy, niedociągnięcia - dodał Adrian Miedziński.
ZOBACZ WIDEO Vaculik zdradza jak wyglądała męska rozmowa Pedersena z Jensenem
Czytaj także: Czarne chmury nad Falubazem
Mimo wysokiej wygranej, zespół Włókniarza nie czuje się już zwycięzcą dwumeczu o trzecie miejsce w PGE Ekstralidze. - Medali nie można nam jeszcze zakładać, bo my wygraliśmy wysoko, ale w rewanżu równie dobrze może być odwrotnie. Dlatego jedziemy w stu procentach skoncentrowani do Zielonej Góry - przekonuje Miedziński.
W 10. biegu pojechał po mistrzowsku wywożąc pod bandę na pierwszym łuku Patryka Dudka, na czym skorzystał Fredrik Lindgren. Manewr ten był zdecydowany, ale fair play. Do kontaktu między zawodnikami nie doszło. Miedziński przyznał, że przed wyścigiem tego nie planował. - Pomysł na wyścig układa się po wystartowaniu. Tego nie da się zaplanować, bo może się wydarzyć milion sytuacji, więc tak naprawdę wszystko robi się spontanicznie. Decyzję należy podjąć w ułamku sekundy - stwierdził.
Bardzo dużo mówi się też o przyszłości Adriana Miedzińskiego i jego ewentualnym powrocie do Get Well Toruń. - Na tę chwilę sezon trwa i walczę o brązowy medal dla Włókniarza Częstochowa - szybko uciął sam zainteresowany.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Adrian wielkie uznanie za to coś uczynił dla Lwów.Dla tego w kolejnym sezonie twoje miejsce jest w Częstochowie. -
Goldi Zgłoś komentarz
Brawo Adi super mecz, ale to gadanie, że nagle posłuchał mechaników, że teraz coś znalazł. Cały sezon generalnie na minus, oby kolejny lepszy. -
mrfreeze Zgłoś komentarz
Tak czyściutko z gracją do płota docisnąć to tylko Miedziak potrafi. -
Zawsze My Zgłoś komentarz
w krzyżackie serce Miedziaka wiadomość, że ukochany Toruń go znowu potrzebuje natchnęła taka mocą, iż zlał przeciwnika niemiłosiernie... -
Toruń Speedway Fan Zgłoś komentarz
Brawo Aduś! Oby tak dalej :) -
ksionc_robak Zgłoś komentarz
?> wiedza tajemna ? nie, sa dobrzy i tyle. Adrian strzeli 11+3 bo falubaz byl cieniutki a nie ze coś znalazł czy zgubił. Zapamietajcie jak jest ktos w formie to jedzie, nie jest to szuka wymowek -
Angrift Zgłoś komentarz
Czego to Miedziak nie zrobi by nie wracac do p.Terminskiego i Chrisa Holdera?Bestia taka uparta i pamietliwa.Raz go wywalili to nie chce wracac. -
Włókniarz 1946 Zgłoś komentarz
Szacun Adi za ten mecz w najważniejszym momencie sezonu. W Zielonce też powinno być dobrze bo lubisz ten tor. Medal z Lwem zamknie usta krytykom. Pzdr i... powodzenia.