Żużel. PGG ROW musi kupić juniora. Prezes Mrozek może być prekursorem zmian

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Siergiej Łogaczow
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Siergiej Łogaczow

ROW Rybnik awansował do PGE Ekstraligi, ale z głośnymi transferami będzie problem. Na rynku nie ma gwiazd. W dodatku słabo prezentuje się formacja juniorska. - Muszą postawić na młodych, gniewnych i wyjątkowo kupić juniora - twierdzi Marian Maślanka.

[tag=33205]

PGG ROW[/tag] nie będzie mieć łatwego zadania w okresie transferowym, bo rynek jest ubogi. To wcale nie oznacza jednak, że rybniczanie spadną z hukiem z PGE Ekstraligi. - Spokojnie. Na rynku jest jeszcze kilku zawodników. Może nie tych z największymi nazwiskami, bo te karty zostały rozdane - mówi nasz ekspert Marian Maślanka. - Uważam jednak, że trzeba postawić na młodych, walecznych i głodnych sukcesów - dodaje były prezes Włókniarza Częstochowa.

Wszystko wskazuje na to, że prezes Krzysztof Mrozek pójdzie właśnie w tym kierunku. W klubie na pewno zostanie Kacper Woryna. To samo powinni zrobić Daniel Bewley, Siergiej Łogaczow i Troy Batchelor. Ten ostatni do najmłodszych zawodników wprawdzie nie należy, ale ma za sobą bardzo udany sezon, którym zapracował sobie na kontrakt w Rybniku. - Jeśli ten model wypali, to prezes ROW-u będzie prekursorem zmian, które powinny nastąpić w PGE Ekstralidze. W najlepszej lidze świata brakuje świeżej krwi. Rybniczanie chcą wprowadzić całkiem sporo nowych twarzy. Jestem wielkim zwolennikiem takich rozwiązań - podkreśla Maślanka.

Zobacz także: Co będzie, jeśli Ostrovia pokona truly.work Stal Gorzów? Prezes niczego nie wyklucza

Jednak ROW z całą pewnością nie utrzyma się w elicie, jeśli nie przeprowadzi żadnych transferów. O gwiazdach raczej nie będzie mowy, ale rybniczanie powinni pokusić się o mądre uzupełnienie składu. - Ze ściągnięciem wyrazistego lidera może być problem. Na miejscu jest jednak Kacper Woryna, który powinien dojrzeć już do tej roli. Moim zdaniem ROW powinien wykonać dwa transfery na pozycjach seniorskich - tłumaczy Maślanka.

Na ten moment największym problemem rybniczan wydaje się formacja młodzieżowa. Starty w gronie juniorów kończy Robert Chmiel. Pozostali juniorzy mają potencjał, ale PGE Ekstraliga będzie dla nich dużym wyzwaniem. Jakie jest wyjście z tej sytuacji? - Na pytanie szkolić, czy kupić odpowiadam: jedno i drugie. ROW powinien wyjątkowo kupić juniora i nadal pracować z młodzieżą. To wcale nie byłaby zmiana strategii, ale jednorazowy ruch. W Rybniku są perełki, ale ich rozwój wymaga czasu. A PGE Ekstraliga jest tu i teraz. Trzeba zatem zadziałać - podsumowuje Maślanka.

Zobacz także: Jak będzie wyglądać Unia Tarnów w sezonie 2020? Prezes zdradził koncepcję składu

ZOBACZ WIDEO Chińczycy chcieli aresztować Buczkowskiego. Za brak wizy

Źródło artykułu: