[b]
Bartosz Zmarzlik 5.[/b] Wykonał swoją robotę. Przed ostatnim turniejem ma 7 punktów przewagi nad drugim Emilem Sajfutdinowem i 9 "oczek" nad trzecim Leonem Madsenem. Od złota dzieli go tylko mały kroczek. W Cardiff był skuteczny, a do pełni szczęścia zabrakło mu tylko dobrego startu w finale. Zmarzlik kiepsko ruszył spod taśmy i nie był już w stanie nic zrobić. Trzecie miejsce to jednak świetny rezultat.
Maciej Janowski 3. Wejście w zawody miał imponujące. Później jednak coś poszło nie tak. O tym, czy wejdzie do półfinałów, decydował ostatni wyścig rundy zasadniczej. Wrocławianin wygrał start, niestety, popełnił błąd i spadł na trzecią pozycję. Zdecydowanie brakowało mu prędkości w drugiej części turnieju.
Czytaj także: Leon Madsen wygrywa w Grand Prix w Cardiff
Patryk Dudek 1. Wolno, kiepsko i bez błysku. Dla zielonogórzanina był to naprawdę smutny wieczór. Dudek myślami jest już z pewnością w przyszłym sezonie. Turniej w Cardiff spowodował jednak, że pierwsza ósemka w cyklu wcale nie jest taka oczywista i w Toruniu reprezentant Polski będzie musiał twardo walczyć o pozostanie w Grand Prix.
Czytaj także: Martin Vaculik wściekły na sędziego Grand Prix Wielkiej Brytanii
Janusz Kołodziej 1. Kolejny fatalny występ zawodnika Fogo Unii Leszno w cyklu. Forma Polaka w Grand Prix dziwi, ponieważ w lidze Kołodziej spisuje się rewelacyjnie. Czyżby odpuścił już walkę w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, spisując sezon na straty? Być może brakuje już mu motywacji, a być może powód jest inny. Polak mówi otwarcie, że nie lubi krótkich i technicznych torów. Właśnie na takim przyszło mu rywalizować w sobotę w Cardiff.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
ZOBACZ WIDEO: Miesiąc: Na każdym meczu kontrolowali mój sprzęt. Byłem czysty