Zawody rozpoczynają się o godzinie 19:30, a nie wystąpi w nich ekipa Olympu Praga, która będzie pauzować i oczekiwać na wyniki tej ostatniej kolejki z wielkim spokojem, bowiem jest już niemal pewna awansu do kolejnych czwórmeczy finałowych.
Prawdziwą gratką dla kibiców będzie występ zakontraktowanego przez gospodarzy Grega Hancocka. Amerykanin, trzeci obecnie zawodnik w klasyfikacji cyklu GP nie powinien mieć problemów ze zdobyciem kompletu punktów i wprowadzeniem gospodarzy do dalszej fazy najważniejszych drużynowych czeskich rozgrywek. Prawdopodobnie z marzeniami o mistrzostwie pożegna się PK Pilzno, właśnie kosztem drużyny z Mseno. Różnica w tabeli pomiędzy zainteresowanymi zespołami wynosi zaledwie jedno oczko, ale przyjezdni nie mają gwiazdy pokroju Hancocka, a dodatkowo tracą atut własnego toru. Broniący tytułu team z Pardubic będzie musiał sobie radzić bez Hynka Stichauera, który ma mecz na Wyspach Brytyjskich. W każdym kraju pierwszeństwo w doborze pokrywających się spotkań ma zawsze macierzysta federacja, ale dotyczy to tylko pierwotnych terminów dlatego też zobowiązania wobec Wolverhampton stanęły w tym wypadku wyżej niż rodzima przełożona kolejka. Z polskiego punku widzenia powinniśmy w Mseno zobaczyć łącznie pięć akcentów.
Składy:
Grepl PDK Mseno:
Jan Jaros
Tomas Topinka
Krzysztof Słaboń
Filip Sitera
Greg Hancock
Miroslav Horak
PK Pilzno:
Sławomir Pyszny
Michael Hadek
Jan Holub
Mariusz Franków
Zdenek Simota
Jiri Lang
AMK ZP Pardubice:
Matej Ferjan
Ales Dryml
Vaclav Milik
Tomas Suchanek
Mathias Schultz
Rene Vidner
AK Slany:
Martin Malek
Paweł Staszek
Sławomir Drabik
Martin Vaculik
Michal Dudek