Żużel. Marian Maślanka. Lwim pazurem: Kasprzak nie jest dla Stali sprawą życia lub śmierci (felieton)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak

- Stal Gorzów może, ale nie musi, stracić na odejściu Krzysztofa Kasprzaka. Z tym transferem jest problem, bo nie wiadomo, którą wersję zawodnika zobaczymy w sezonie 2020 - pisze w swoim felietonie Marian Maślanka.

Lwim pazurem to cykl felietonów Mariana Maślanki, byłego prezesa Włókniarza Częstochowa.

***

Niepewna przyszłość Krzysztofa Kasprzaka w truly.work Stali Gorzów to ciekawy temat. Wiemy, że klub ma zaległości finansowe, ale pojawił się nowy prezes. Marek Grzyb działa dynamicznie i wchodzi do klubu z finansowym wsparciem. Uważam, że wszystko można jeszcze wyprowadzić na prostą.

Z drugiej strony zastanawiam się, czy odejście Kasprzaka będzie dla klubu wielką tragedią. Sytuacja nie jest podbramkowa, bo gorzowianie mają już dwóch Polaków - Bartosza Zmarzlika i Szymona Woźniaka. Jeśli Krzysztof zdecyduje się zmienić barwy klubowe, to w jego miejsce można ściągnąć nawet obcokrajowca. Wybór na rynku może nie jest wielki, ale tacy gracze jak Jakub Jamróg czy Robert Lambert są nadal dostępni. Inna sprawa, że z tym drugim nadal nic nie wiadomo, bo sporo słyszy się o tym, że wolałby jazdę w silnym pierwszoligowym klubie. Trochę mu się dziwię, ale skoro nie czuje się pewnie, to nic na siłę.

ZOBACZ WIDEO: Drozd ostro o barażach: Luki, bałagan, regulamin jest za cienki

Zobacz także: Rafał Dobrucki skupi się na kadrze, ale pracy w klubie nie wyklucza

Z Kasprzakiem jest ten problem, że łapie formę co drugi sezon. W sumie nigdy do końca nie wiemy, z którą wersją zawodnika będziemy mieć do czynienia. Być może w przyszłym roku znowu odpali. Wtedy Stal by straciła, ale to żadna pewna inwestycja. Może się zresztą okazać, że zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre. Speed Car Motor pewnie wychodzi właśnie z takiego założenia.

Na miejscu gorzowskich działaczy bym specjalnie nie panikował. Kusząca wydaje mi się zwłaszcza opcja z Jakubem Jamrogiem, który mógłby stworzyć silną drugą linię z Andersem Thomsenem. Warto o tym pomyśleć. W roli liderów wystąpiliby wtedy Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak i Niels Kristian Iversen. Zakładam, że ten ostatni jest już dogadany. To może być naprawdę mocny zespół, który wróci do gry o wysokie cele.

Zobacz także: Zengota poradzi sobie po zakończeniu kariery. Poczynił pewne inwestycje

Podejrzewam, że taktyka gorzowian jest jasna. Do 20 października poczekają i zobaczą, co zrobi Kasprzak. Równolegle będą rozmawiać z innymi zawodnikami, żeby nie zostać na lodzie. W Stali wyczuwam duży spokój i mnie to nie dziwi. Kontrakt Kasprzaka nie jest sprawą życia lub śmierci.

Marian Maślanka

Komentarze (33)
avatar
TomekM79
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli Kasprzak miał słabszy sezon to co powiedzieć o Lambercie??? Takie samo wróżenie z fusów jeśli idzie o następny sezon. Wg mnie Lambert to największa niewiadoma, na plus dla niego to, że j Czytaj całość
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
KK zachował się mało elegancko publicznie wypowiadając się o zaległościach takie sprawy załatwia się w czterech ścianach. Sezon w wykonaniu też był słaby ale Kasprzak już tak ma przeplatując se Czytaj całość
avatar
Sebol
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W sumie zaległości nie powinny być duże - wyniki same mówią za siebie. Sezon był po prostu marny w wykonaniu KK. 
Nίghtmare
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ot jako zwykle gupoty i ... spekulacyje 
avatar
Miroslaw Nawrot
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za osiol to pisał jamrog lambert Kasprzak nawet majacslaby sezon bije te gwiazdeczki