Święta Bożego Narodzenia to dobry okres, by pomagać potrzebującym. Z tej okazji pod koniec grudnia cyklicznie organizowany jest turniej piłkarski, za którym stoi Jakub Błaszczykowski. W tegorocznej edycji imprezy, jak zwykle, nie mogło zabraknąć żużlowców. Pojawił się choćby Patryk Dudek, który w kilku akcjach pokazał się z dobrej strony. Zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra wyrasta na człowieka-orkiestrę. W końcu ostatnio sieć podbijało nagranie, na którym prezentował on swoje możliwości kabaretowe.
Również Bartosz Zmarzlik nie odmówił sobie przyjemności, by przyjechać do Częstochowy i pokopać w piłkę w szczytnym celu. Jak widać, mistrz świata zrobił sobie nawet zdjęcie z głównym organizatorem imprezy.
Czytaj także: Bartosz Zmarzlik osłodził nam rok 2019
Fundację "Ludzki Gest" podczas świątecznego grania wsparł też Maciej Janowski. Zawodnik Betard Sparty Wrocław nie tylko pograł w piłkę, ale znalazł też okazję do rozmowy i uroczego zdjęcia z Joanną Jędrzejczyk.
Gdyby ktoś się zastanawiał, czy żużlowcy potrafią skutecznie grać w piłkę i strzelać gole, to powinien zobaczyć jedną z akcji z udziałem Zmarzlika. Jak widać, gorzowianin potrafi być wirtuozem nie tylko na torze.
Poświąteczne kalorie postanowił za to spalić Greg Hancock. Amerykanin w ostatnich dniach aktywnie jeździł na rowerze MTB ze swoim synem. Czy to znak, że 49-latek szykuje się do nowego sezonu? Odpowiedzi na to pytanie prędko nie poznamy.
Nieco inną formę poświątecznego treningu obrał Mikkel Michelsen. Duńczyk wybrał się na narty do Włoch. Oby tylko obyło się bez szaleństw, bo nawet na stoku łatwo o kontuzję, która mogłaby skutecznie pokrzyżować wszelkie plany na rok 2020.
Za podsumowywanie roku wziął się za to Fredrik Lindgren. W przypadku Szweda warto wyróżnić dwa momenty - zwycięstwo przed własną publicznością w GP Szwecji i zjedzenie hot-doga na podium oraz ślub z Caroliną Jonasdotter.
Czytaj także: Drabikowi niewiele zabrakło do ideału w roku 2019
Z kolei Max Fricke będzie mieć teraz nieco czasu, by nacieszyć się prezentem, jaki znalazł pod choinką. Australijczyk powinien się jednak zacząć martwić jak spakować nową Yamahę do samolotu i zabrać ją ze sobą do Europy. Bo trochę szkoda, by zbierała kurz podczas gdy on będzie startować na Starym Kontynencie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski