Żużel. Wybrał niemiecki klub i mniejsze pieniądze niż polski i siedzenie na ławie

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marcin Kościelski (kask niebieski)
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marcin Kościelski (kask niebieski)

Marcin Kościelski w sezonie 2020 zdecydował się jeździć w drugiej lidze w barwach Wolfe Wittstock. Polak wybrał mniejsze pieniądze w niemieckim klubie, byleby tylko jeździć i mieć miejsce w składzie.

Marcin Kościelski może żałować, że nie jest rok młodszy. Gdyby był nadal w wieku juniora, byłby łakomym kąskiem na transferowym rynku. - Wchodzę w wiek seniora, przechodzę na zawodowstwo i będę starał się przede wszystkim regularnie jeździć. Dla mnie najważniejsze jest miejsce w składzie i punktowanie w granicach dwucyfrówki - mówi 22-latek.

[color=#000000]

Były zawodnik ostrowskiego klubu nie kryje, że nie kontynuowałby kariery, gdyby nie trafił w sezonie 2019 do Arged Malesa TŻ Ostrovia. - Tu dostałem szansę i pokazałem, na co mnie stać. Dziękuję prezesem, trenerowi i wszystkim osobom związanym z klubem, bo nie wiadomo, jakby potoczyła się moja przygoda z żużlem. Cieszę się, że mogę nadal robić to, co kocham, czyli ścigać się na żużlu - dodaje wychowanek toruńskiego klubu.[/color]

Przystąpienie do rozgrywek w polskiej lidze niemieckiego klubu Wolfe Wittstock okazało się szansą dla Marcina Kościelskiego. - Wolę mieć mniejsze pieniądze, ale pewniejsze miejsce w składzie niż dostać gdzieś indziej większe pieniądze na papierze i siedzieć na ławce rezerwowych - wyjaśnia żużlowiec, który brał też pod uwagę oferty z innych klubów w drugiej lidze.

[color=#000000]Marcin Kościelski, podobnie jak coraz więcej żużlowców, startujących w niższych ligach, zimą pracuje zawodowo. - Mam pracę u mojego sponsora. Staram się zarobić pieniądze, by mieć na regularne remonty silników w sezonie. Oczywiście pracę godzę z treningami i przygotowaniami do sezonu. Trenuję w Tourniu wspólnie z kolegami. Dziękuję im, że mogę wspólnie z nimi uczestniczyć w zajęciach. Sprzęt już też kompletuję. Na koniec lutego wszystko powinno być gotowe, zarówno moja forma fizyczna jak i sprzęt - kończy żużlowiec.

Zobacz także: Greg Hancock wznowił regularne treningi
[/color]
Zobacz także: Gdzie pomieszczą się wszyscy zawodnicy Kolejarza Opole?

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

 

Komentarze (6)
avatar
hmm
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda ,że wcześniej nie trafił do klubu, gdzie mógłby się rozwijać. W Ostrowie pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie! Z odpowiednim sprzętem , może powalczyć !! Powodzenia Marcin !! 
avatar
becksa
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Faktycznie szkoda kończyć karierę w tak młodym wieku. Życzymy kasy, niełamania kości i GP 
avatar
White Eagle Cars - Polskie TAXI Londyn
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze, siedząc na ławce nie nauczy się jeździć a czasami trzeba zejść niżej za mniej aby potem wyskoczyć do góry i sobie to odbić. 
avatar
Przecież to ja
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję że jeszcze wróci do Ostrowa.Młody zdolny i rozsądny chłopak.Apator zniszczył mu karierę juniorską,dopiero w Ostrowie zaczął się odbudowywać.