Żużel. Debata ekspertów. Wojciechowski: Nie jestem zwolennikiem zagranicznych klubów. Tak dla większej Ekstraligi

Kolejnym uczestnikiem naszej debaty ekspertów został Rafael Wojciechowski. Menedżer Car Gwarant Startu Gniezno mówi, że nie jest zwolennikiem zagranicznych klubów w naszych rozgrywkach. Ponadto popiera pomysł powiększenia Ekstraligi.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Rafael Wojciechowski WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Rafael Wojciechowski
Cały czas trwa żużlowa debata WP SportoweFakty. Postanowiliśmy przepytać czołowych polskich trenerów i osoby ze środowiska na temat zmian w dyscyplinie. Co można zmienić, czego jej potrzeba? Tym razem kolej na Rafaela Wojciechowskiego, menedżera Car Gwarant Startu Gniezno.

Powiększenie Ekstraligi do 10 drużyn. Jestem na tak w przypadku wprowadzenia KSM albo innego obostrzenia, nie chciałbym jednak teraz wchodzić w szczegóły. Przerabialiśmy już rozwiązania z jednym czy dwoma zawodnikami z Grand Prix. Powinno być to coś, co wyrównałoby siłę tych dziesięciu zespołów. Myślę, że KSM byłby chyba idealnym sposobem.

Połączenie 1 i 2 ligi. Może to być ciekawe rozwiązanie, oczywiście w przypadku powiększenia Ekstraligi. Widziałbym przy tym gwarancję wypłacalności, jakiegoś minimalnego budżetu. Dla słabszych klubów widziałbym taką możliwość, by podzielić ligę na północ i południe (np. po sześć zespołów), a następnie stworzyć osobną grupę z trzema - czterema najlepszymi zespołami z grup północ i południe. Te ekipy walczyłyby o bezpośredni awans, a najsłabsze kończyłyby wcześniej, jak jest też obecnie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle'a

Zmiana systemu rozgrywek Ekstraligi. Jestem za tym, żeby ewentualnie wrócić do fazy play-off z sześcioma zespołami. Kwestią dyskusyjną są zasady - czy należałoby zastosować formułę znaną ze Szwecji, czy taką, jaka kiedyś była u nas.

Zagraniczne kluby w lidze. Nie jestem zwolennikiem. Może to przez doświadczenia Gniezna. Fajnie, gdyby liga polska była polska. Jeżeli brakuje zespołów i chcemy, by rozgrywki były ciekawe, to nie mamy wyboru. Na tę chwilę kluby zagraniczne są dobrym rozwiązaniem. Nie wiem, czy byłaby to dobra opcja, gdyby ekstraliga została powiększona, a I i II liga połączone.

KSM. To byłoby dobre rozwiązanie przede wszystkim dla dziesięciozespołowej Ekstraligi. Nie jestem przekonany, czy KSM byłby dobry dla ośmiodrużynowej najwyższej klasy rozgrywkowej. Rozumiem to tak, że w tym przypadku kilku zawodników musiałoby zejść ligę niżej. 

Zagraniczny junior. Okej, ale nie na takiej zasadzie, by zastępowali polskich juniorów. Nie pod numerami 6-7 czy 14-15. Ewentualnie pod numerem 8 lub 16. Myślę, że można wypracować sensowny kompromis. Mnie przez głowę przeszła taka myśl, że na przykład zagraniczny młodzieżowiec startujący pod numerem 8 czy 16 mógłby po razie zastąpić polskiego juniora.

Utrzymanie obecnego programu szkolenia młodzieży, o którym niektórzy mówią, że to produkowanie juniorów na sztuki. Troszeczkę się z tym zgadzam, ale nie do końca. Wiem, że wnioski zostaną wyciągnięte. Od 2021 roku mają nastąpić duże zmiany, jeśli chodzi o wymogi licencyjne i system szkolenia. Myślę, że musimy spokojnie poczekać. Rady trenerów będą analizować to, co zostało dobrze zrobione, czyli to, że zwiększyła się liczba juniorów. Chodzi jednak o to, by iść bardziej w jakość, a nie ilość.

Wychowankowie na pozycjach juniorskich. Ciekawy pomysł. Nie wiem jednak, czy jest to możliwe do wykonania. Kluby szkolące powinny mieć jakiś handicap, może udałoby się coś wypracować przy wprowadzeniu KSM. Na pewno nie jest to rozwiązanie, które można wprowadzić odgórnie w stosunku do wszystkich klubów. Obawiam się, że większość miałaby problem.

Licencje nadzorowane. Nie jestem zwolennikiem, ale wiem, że to było i jest potrzebne. Mam nadzieję, że wymogi licencji nadzorowanych będą zaostrzane i bardziej rygorystycznie pilnowane. 

System płatności w żużlu. Punktówka, czy coś innego? Ja jestem za systemem mieszanym. Zawodowcy mogą mieć punktówkę, a młodszym zawodnikom, którym trudniej jest uzyskać punktówkę, można zaoferować system ryczałtowy. Jestem za tym, by dawać możliwość wyboru. 

Regulamin finansowy. Czy powinny być limity? Nie jestem zwolennikiem limitów. Kluby powinny myśleć za siebie. Wiem jednak, że pojawiają się złe przykłady. Widać, jak regulamin finansowy jest pomijany i obchodzony. To jest złe, bo powoduje nieciekawe sytuacje. Zawodnik jest później pokrzywdzony, bo jakiś wyimaginowany sponsor obiecuje pieniądze, których potem nie ma.

Czytaj także:
- Juniorski talent ma pomysł, jak wrócić do elity. Weźmie przykład z Jamroga
Dotacje w Gnieźnie podzielone. Większe wsparcie dla GTM Startu

Czy popierasz pomysł powiększenia Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×