Żużel. GKSŻ podała, ile kar zapłaciły kluby w 2019 roku. Wielka kasa dla centrali to mit

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński na prowadzeniu

Eksperci i działacze apelują, żeby w czasach kryzysu, który powoduje koronawirus, GKSŻ zrezygnowała z karania klubów. Taki ruch miałby być ulgą dla budżetów. Rzecz w tym, że mówimy o naprawdę niewielkiej kwocie.

- Twierdzenie, że mamy wielkie wpływy z kar, które płacą kluby, to uparcie powtarzany przez wielu ludzi mit - mówi Piotr Szymański w rozmowie ze stroną polskizuzel.pl.

Kluby I i II ligi w sezonie 2019 przelały na konto związku 48 tysięcy złotych. To daje średnio niewiele ponad trzy tysiące złotych na każdą drużynę. - Chętnie dowiedziałbym się jeszcze, ile zapłacili zawodnicy, ale zgadzam się, że takie kwoty nikogo nie zbawią. To raczej mity - mówi nam Krzysztof Cegielski.

Dodajmy, że w zeszłym roku kary płaciło łącznie 11 klubów - cztery z pierwszej ligi i siedem ekip drugoligowych. Rekordzista przelał na konto związku 10 tysięcy złotych. Cała pierwsza liga zapłaciła 25 100 zł, a druga 22 900 zł. - Musimy pamiętać, że mamy sporo kar w zawieszeniu. To oznacza, że wiele klubów nie musi nam płacić, jeśli zostaną wyciągnięte wnioski z przewinień. I tak się w praktyce najczęściej dzieje - podkreśla Szymański.

Można zatem powiedzieć, że rezygnacja z kar nie uratuje polskiego żużla przed kryzysem. W GKSŻ mówią jednak, że postarają się pomóc działaczom w jak największym zakresie. Temu mają zresztą służyć konsultacje z klubami pierwszej i drugiej ligi, które odbywają się od kilku tygodni. Swoją propozycję dla centrali ma już Krzysztof Cegielski.

- Uważam, że pakiet kar powinien być dostosowany do nowej rzeczywistości. Jeśli dojdzie do zmian w kontraktach, to warto również ograniczyć kary za brak reklamy lub jej zakrycie. To byłby sensowny kompromis. Podaję tylko przykład, bo takich rzeczy jest zdecydowanie więcej - podsumowuje Cegielski.

Zobacz także:
Lekarz GKM-u Grudziądz na pierwszej linii frontu
Andrzej Rusko: Trzeba wybrać mniejsze zło

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

Komentarze (5)
avatar
SpartyFan
7.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
#komentarzusuniety 
avatar
hmm
5.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Przydałaby się jeszcze informacja na co idą pieniądze z kar . Jak wyłudzono od Ostrowa 400 tyś to pieniądze miały pójść na szkolenie młodzieży.. Na co poszły ? 
avatar
Angrift
5.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Komentarz usunięty.Opinia nie wpisana bo CENZURA szaleje