[tag=875]
Metalika Recycling Kolejarz Rawicz[/tag] jest u progu rozpoczęcia nowego sezonu 2. Ligi Żużlowej. Pierwszy mecz Niedźwiadki rozegrają 1 sierpnia, mierząc się na wyjeździe z Wilkami Krosno.
By jednak przystąpić do rozgrywek, zespół musi przejść kontrolę na obecność COVID-19. - 27 lipca jedziemy na badania do Poznania. Od teraz zaczynamy okres kwarantanny - powiedział podczas audycji w Radiu Elka prezes klubu, Łukasz Zimny.
Jeśli chodzi o skład Kolejarza na kolejny sezon, to klub ponownie może wykorzystać zawodników z Fogo Unii Leszno. W tym sezonie do dyspozycji są między innymi Bartosz Smektała, Dominik Kubera oraz Jaimon Lidsey.
ZOBACZ WIDEO Pierwszy i ostatni rok w Unii. Jak nie będą go chcieli, poszuka innego klubu
- Czy ich wykorzystamy, zależy od trenera Romana Jankowskiego. Panowie mają jednak zgodę na starty - stwierdził kierownik zespołu, Robert Zimny.
Włodarze klubu zdecydowanie bardziej liczą na Kacpra Pludrę, który najpewniej nie pojawi się w pierwszej drużynie Unii. - Kacper ma bardzo duże szanse na miejsce w drużynie. Liczę, że będziemy mieli z niego pociechę - dodał kierownik.
Silne powiązanie z leszczyńskimi bykami ma dla Kolejarza również negatywne skutki odnośnie do instytucji gościa. - Jako że jesteśmy drugą drużyną Unii Leszno, nie możemy korzystać z gościa - rzekł Robert Zimny.
Klub z Rawicza, jak wiele innych, mocno odczuł skutki finansowe związane z koronawirusem. - W obecnej sytuacji trudno o sponsorów. Każdy z nich posiada swoje problemy, co przekłada się i na nas - stwierdził prezes. Mimo wszystko w budżecie znalazły się środki na odnowienie części stadionu.
- Udało nam się bardzo dużo zrobić na stadionie. Zrobiliśmy nową elewację, skończyliśmy dach, pomalowaliśmy wszystkie elementy wieży sędziowskiej i wszystkich elementów na stadionie - dodał Łukasz Zimny.
Czytaj także: Żużel. Bajerski ma kontakt z Crumpem. Będą kłopoty, to do niego zadzwoni
Czytaj także: Żużel. Oglądają mecze 20 metrów nad ziemią. Mówią o nich Niemcy, Amerykanie chcą nagrać materiał