Na starcie turnieju stanęło szesnastu żużlowców. Wśród nich nie brakowało znanych nazwisk, gdyż pod taśmą pojawili się m.in. Matej Zagar, Aleksandr Łoktajew oraz Jan Kvech. Polską delegację w zmaganiach stanowili Robert Chmiel, Norbert Kościuch, a także Kacper Gomólski.
Najlepszym zawodnikiem fazy zasadniczej okazał się Kościuch. Zawodnik Orła Łódź zdobył 13 punktów, awansując do wielkiego finału, w którym ścigało się aż pięciu żużlowców. Oprócz Polaka udział w decydującej batalii wzięli: Zagar (12 punktów), Łoktajew (12 punktów), Kvech (10 punktów) i Bjarne Pedersen (10 punktów).
Pozostali zawodnicy z Polski nie mieli aż tak wielkich powodów do zadowolenia. Chmiel skończył zmagania na 8. miejscu, zgarniając na swoje konto 8 punktów. Na 10. pozycji z dorobkiem 7 "oczek" udział w rywalizacji zakończył Gomólski. Polaków przedzielił znany z występów w Abramczyk Polonii Bydgoszcz Matic Ivacic (8 punktów).
W wielkim finale najlepszy okazał się Zagar, przyjeżdżając na linię mety przed Łoktajewem oraz Kościuchem. Czwartą pozycję przywiózł Kvech, natomiast Pedersen musiał zadowolić się piątą pozycją.
Wyniki:
1. Matej Zagar (Słowenia) - 12 (3,0,3,3,3) + I miejsce w finale
2. Aleksandr Łoktajew (Ukraina) - 12 (2,2,3,3,3) + II miejsce w finale
3. Norbert Kościuch - 13 (2,3,3,2,3) + III miejsce w finale
4. Jan Kvech - 10 (1,2,3,2,2) + IV miejsce w finale
5. Bjarne Pedersen - 10 (3,3,1,1,2) + V miejsce w finale
6. Josh Pickering - 9 (1,2,3,2,1)
7. Nick Skorja - 8 (3,1,1,3,0)
8. Robert Chmiel - 8 (3,3,0,1,1)
9. Matic Ivacic - 8 (1,2,2,d,3)
10. Kacper Gomólski - 7 (0,3,0,2,2)
11. Tim Sorensen - 7 (2,1,2,1,1)
12. Petr Chlupac (Czechy) - 5 (1,1,0,2,1)
13. Marko Levishyn (Ukraina) - 5 (0,1,1,1,2)
14. Norbert Magosi (Węgry) - 3 (2,0,1,d,-)
15. Kovács Roland (Węgry) - 2 (0,d,2,d,w)
16. Fazekas Dennis (Węgry) - 0 (w,0,0,d,d)
17. Andriy Kobrin (Ukraina) - 0 (d)
Czytaj także: Żużel. Czy Stal może stracić mistrza Zmarzlika? Dziwne słowa Komarnickiego [ANALIZA]
Czytaj także: Żużel. Kolejka w pigułce. Drabik musi się odblokować, inaczej Sparta o play-offach zapomni. Stal zagrozi Włókniarzowi?
ZOBACZ WIDEO Wiktor Lampart wyjaśnił, dlaczego jeździ tak słabo