Artiom Łaguta rozpoczął sezon 2020 od zwycięstwa w turnieju Speedway Grand Prix we Wrocławiu, podczas gdy Bartosz Zmarzlik spisywał się nieco słabiej w stolicy Dolnego Śląska, ale w piątek doszedł do głosu na własnym torze.
Bez wątpienia obu zawodników można wymieniać w gronie ścisłych kandydatów do tytułu mistrzowskiego w SGP. Wystarczy rzut oka na klasyfikację po piątkowych zawodach w Gorzowie - Zmarzlik jest drugi z 47 punktami na koncie, Łaguta zajmuje piąte miejsce i traci do aktualnego czempiona tylko 7 "oczek".
Zmarzlik pokazał jednak, że w XXI wieku ciągle jest miejsce na postawę fair-play i można okazać klasę również poza torem. Tak należy bowiem skomentować decyzję gorzowianina, by po piątkowym turnieju SGP na stadionie im. Edwarda Jancarza ugościć u siebie Łagutę. Zmarzlik udostępnił Łagucie własny warsztat, dzięki czemu ten mógł bez problemów przygotowywać się do kolejnej rundy mistrzostw świata, która już o godz. 19 ruszy w Gorzowie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł
"Dziękujemy Bartek Zmarzlik za udostępnienie warsztatu i polską gościnność dla team Laguta 222. Wielka klasa" - napisał na Twitterze mechanik i menedżer rosyjskiego żużlowca, Rafał Lewicki.
Przypomnijmy, że Artiom Łaguta miał nad czym myśleć po zakończeniu piątkowych zawodów. W nich Rosjanin spisał się słabiej niż we Wrocławiu - był dopiero dziewiąty i nie awansował do półfinałów, stąd poniósł straty punktowe względem Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego, którzy przewodzą klasyfikacji SGP.
Dziękujemy Bartek Zmarzlik za udostępnienie warsztatu i Polską gościnność dla team Laguta 222
— Raf Lewicki (@RafSpeedway) September 12, 2020
Wielka klasa
Thanks to Bartek Zmarzlik #95 to let use team Laguta222 your workshop
Top man - respect .#speedwayfamily #speedway #zuzel #mechanic # pic.twitter.com/VPLHRoUxeM
Czytaj także:
Janowski ma konkretny plan na sobotnie Grand Prix
Nerwy ze stali Bartosza Zmarzlika. Zobacz finał SGP w Gorzowie