Żużel. Kolejka w pigułce. Poznamy finalistów PGE Ekstraligi. Zdarzyć może się wszystko

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Dominik Kubera, Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Dominik Kubera, Piotr Protasiewicz

Pierwsze mecze fazy play-off pokazały, że w tym roku poziom ligi jest niezwykle wyrównany. Małe zaliczki punktowe przed spotkaniami gwarantują duże emocje i rozpalają nadzieję wszystkich czterech drużyn w walce o finał PGE Ekstraligi.

[b]

TO BĘDZIE HIT.[/b] Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław. W pierwszym spotkaniu osłabieni wrocławianie "utarli nosa" rozpędzonym gorzowianom. Betard Sparta udowodniła, że w fazie play-off wszystko zaczyna się od nowa i nieważne są wyniki z rundy zasadniczej. Dolnośląska ekipa jedzie do województwa lubuskiego z dwupunktową przewagą i aby myśleć o finale musi jechać po wygraną na tym trudnym terenie. Natomiast Moje Bermudy Stal Gorzów tym meczem chce udowodnić, że przypływ formy w drugiej części sezonu nie był przypadkowy. Wydaje się, że klub z takim liderem jak Bartosz Zmarzlik jest w stanie powalczyć o złoty medal i gorzowianie zrobią wszystko, aby znaleźć się w wielkim finale PGE Ekstraligi. Tylko czy Tai Woffinden i spółka im na to pozwolą?

TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. Fogo Unia Leszno - RM Solar Falubaz Zielona Góra. Teoretycznie przegrana zielonogórzan na własnym stadionie powoduje, że to leszczynianie są zdecydowanym faworytem w walce o finał PGE Ekstraligi. Jednak należy pamiętać, że to jest faza play-off, a tu może zdarzyć się wszystko. RM Solar Falubaz Zielona Góra nic nie musi i jedzie do Leszna bez większej presji. O ile bronienie niewielkiej zaliczki punktowej z pierwszego spotkania mogłoby lubuską drużynę delikatnie paraliżować, tak teraz nie ma wobec nich żadnych większych oczekiwań. To może spowodować, że zielonogórzanie w rewanżu z Fogo Unią Leszno będą zupełnie innym zespołem i powalczą o niespodziankę. Decydująca tutaj będzie postawa drugiej linii RM Solar Falubazu, ponieważ to właśnie ci zawodnicy mogą zrobić różnicę.

OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Piotr Protasiewicz. Kapitan RM Solar Falubazu w pierwszym spotkaniu fazy play-off zawiódł. Doświadczony żużlowiec ma za sobą bardzo dobry sezon, a w jednym z najważniejszych spotkań zdobył zaledwie 4 punkty. Teraz jednak będzie miał okazję ku temu, aby zrehabilitować się po tym rozczarowującym występie. To właśnie od punktów drugiej linii zielonogórskiej ekipy będzie zależeć czy RM Solar Falubaz znajdzie się w finale PGE Ekstraligi. Wydaje się, że Piotr Protasiewicz ma wszystko, aby właśnie w takim momencie wziąć odpowiedzialność za wynik swojej drużyny.

LICZBA KOLEJKI - 2. W obu dwumeczach zwycięzcy pierwszych spotkań mają zaliczkę zaledwie dwóch punktów nad swoimi rywalami. To pokazuje jak na tym etapie sezonu mecze są wyrównane i przede wszystkim, tak skromna przewaga gwarantuje emocje w walce o wielki finał PGE Ekstraligi.

TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław. Wrocławianie jadą do Gorzowa Wielkopolskiego z niewielką przewagą punktową, a w swoim zespole mają takich liderów jak Tai Woffinden i Maciej Janowski. To powoduje, że Betard Sparta Wrocław nie może jechać na ten mecz z innym nastawieniem niż walka o finał. Z drugiej strony, mamy Stal Gorzów, czyli rewelację tego sezonu. W tym spotkaniu z pewnością nie zbraknie emocji i walki na pograniczu fair play. Szczególnie, że w każdej formacji obie ekipy mają zbliżony potencjał.

Zobacz także: Piotr Żyto dementuje plotki w sprawie Wybrzeża Gdańsk
Zobacz także: Finał IM Wielkiej Brytanii przełożony

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik dostał pytanie o klubową przyszłość. Wymowny komentarz Polaka

Komentarze (9)
avatar
Jasiu_Kiela
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Małe zaliczki ;p halo Leszno jechało na wyjeździe ;) 
avatar
Przemysław Chmielewski
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zaiste dziwne te play offy ekstraligi...Dwa kluby które są w nich zawdzięczają to zawodnikom z 1 ligi..w sporej mierze 
avatar
Gniazdowy W69
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jest coś na rzeczy bo wzrasta nerwowość... Czytaj całość
dalavega
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kurla przecież cały falupas to taka druga linia w Lesznie!Byle tylko duduś nie przewracał się od wiatru jak w finale IMP! 
Cyfergaleria
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
W pierwszym spotkaniu osłabieni wrocławianie "utarli nosa" rozpędzonym gorzowianom. Czytaj całość