Skąd takie stanowisko prezesa gorzowskiego klubu? - Spoglądam na PKO Ekstraklasę i wpływy telewizyjne, które notują kluby piłkarskie. Wydaje mi się, że żużel jest nieco pokrzywdzony. W tej chwili odstajemy zbyt mocno. Nie powinno tak być - mówi nam Marek Grzyb.
Prezes Moje Bermudy Stali podaje konkretne liczby i podkreśla, że żużel wypada blado w porównaniu do piłki nożnej. - Rozumiem, że piłka nożna jest w Polsce dyscypliną numer jeden, ale trzeba spojrzeć na ten temat nieco szerzej - przyznaje Grzyb.
- W żużlu telewizyjny tort jest dzielony na dziewięć części i każdy dostaje ponad dwa miliony złotych. Najlepsze kluby piłkarskie zarabiają po kilkadziesiąt milionów. Nawet piłkarski beniaminek wypada pod tym względem zdecydowanie lepiej, a przecież przed telewizorami zasiada więcej kibiców żużla - przyznaje prezes, który liczy na konkretne działania.
- Moim zdaniem sytuacja jest zatem oczywista. Stawki powinny być wyższe. Uważam, że PZM i PGE Ekstraliga powinny popracować nad kontraktem telewizyjnym, a my prezesi powinniśmy się w to włączyć - podsumowuje Grzyb.
Zobacz także:
Zobaczymy odmłodzony Eltrox Włókniarz
Dowhan o składzie Falubazu na sezon 2021
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel