Żużel. Social Speedway 2.0: Tai Woffinden jak "Wilk z Wall Street". Leon Madsen pokonał koronawirusa

Tai Woffinden w oryginalny sposób ogłosił pozostanie w Betard Sparcie Wrocław. Brytyjczyk przedstawił siebie jako postać "Wilka z Wall Street", graną przez Leonardo di Caprio. Z innych dobrych wiadomości - Leon Madsen pokonał koronawirusa.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Tai Woffinden (po lewej) w rozmowie z mechanikiem WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden (po lewej) w rozmowie z mechanikiem

Tai Woffinden kolejny sezon spędzi w Betard Sparcie Wrocław. Brytyjczyk jest już jeżdżącą legendą wrocławskiego klubu i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Woffinden w oryginalny sposób oznajmił światu, że przedłużył umowę w Betard Sparcie. W social mediach zamieścił fragment filmu "Wilk z Wall Street". Zdecydowanie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie 30-latka mówiącego poniższe słowa niczym Leonardo di Caprio.

Tak jak niektórzy nie wyobrażają sobie Taia Woffindena w innym mieście niż Wrocław, tak Leon Madsen stał się jednym z symboli odrodzonego Eltrox Włókniarza Częstochowa. Duńczyk w ostatnich dniach pokonał koronawirusa, a co za tym idzie - zaczął z powrotem udzielać się w social mediach.

Inny z Duńczyków, Hans Andersen, świętował ostatnio 40. urodziny. Chociaż sympatyczny żużlowiec najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą, to cieszy nas wiadomość, że postanowił kontynuować karierę i podpisał kontrakt z Lokomotivem Daugavpils. Przy okazji, należy przyznać, że z okazji urodzin Andersen otrzymał bardzo smacznie wyglądające ciasto.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Det siges man bliver rundere og blødere med alderen, hmmmm rundere er ikke tilfældet MEN BLØDERE jah..! Det er simpelhen så dejligt og rørende på samme tid med alle de lykønskninger fra nær og fjern jeg har fået på min 30+ fødselsdag Af hele mit hjerte skal et TAK lyde jeg har læst hver en hilsen og det varmer virkelig.... Jeg har haft en af de bedste dage overhovedet startede med morgensang fra min kone @pokerhonthas og børn efterfulgt af en fantastisk modtagelse hos @clausslothdk af MorgenHaremmet med flag og senere en rigtig fin gave samt hygge . Resten af dagen er gået med forkælelse, endnu flere gaver, samt super lækkert aftensmad så alt i alt en super fødselsdag TAK igen til jer alle vi ses....

Post udostępniony przez Hans Andersen (@hansi_andersen)

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Domagała, Sikora, Pawlicki, Frątczak i Kryjom gośćmi Galewskiego!

I znów Duńczyk. Nicki Pedersen, bo o nim mowa, wrócił z wakacji w Dubaju i wyraźnie tęskni za wysokimi temperaturami oraz błogim wypoczynkiem. Chociaż od jego powrotu do Europy minęło już kilka dni, to trzykrotny mistrz świata wrzuca ciągle wspominkowe zdjęcia z wakacji. Ktoś powie, że Pedersen jest odważny, skoro leciał do Azji w dobie koronawirusa. Należy jednak pamiętać, że Duńczyk zmagał się już z COVID-19 na początku 2020 roku.


Na wspomnienia wzięło też Kacpra Worynę. Nowy zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa żyje w bardzo dobrych relacjach z Bartoszem Smektałą, co dla wielu może być zaskoczeniem, bo mowa o żużlowcach, którzy wywodzą się z Rybnika i Leszna. Woryna i Smektała zdążyli jednak znaleźć wspólny język przy okazji zgrupowań i meczów polskiej reprezentacji.

Bohaterem głośnego transferu tej jesieni byli nie tylko Woryna i Smektała, ale również Krzysztof Buczkowski. Doświadczony żużlowiec po sześciu latach porzucił macierzysty MrGarden GKM Grudziądz na rzecz Motoru Lublin. Jak widać, Buczkowski nie zapomniał przy tym, by pożegnać się z klasą z dotychczasowym pracodawcą.

Czytaj także:
Kariera Kasprzaka w Stali Gorzów w pigułce
Paweł Przedpełski brał pod uwagę tylko dwie oferty

Czy jesteś pod wrażeniem wierności Taia Woffindena?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×