Żużel. Falubaz postawił na sprawdzony plan. Tak przygotuje się do sezonu

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Patryk Dudek

W poniedziałek żużlowcy RM Solar Falubazu Zielona Góra rozpoczną przygotowania do nowego sezonu w PGE Ekstralidze. - Postępujemy w myśl skutecznego planu - mówi Piotr Żyto, trener drużyny.

Okres treningowy na miejscu ponownie poprowadzi Radosław Walczak, który od kilku lat dba o przygotowanie żużlowców RM Solar Falubazu Zielona Góra do sezonu. Zajmie się głównie młodzieżowcami, którzy będą ćwiczyć sześć razy w tygodniu w sali gimnastycznej, w terenie i na basenie.

- Nie będziemy wprowadzać radykalnych zmian, ponieważ ten plan treningowy się sprawdza. Trzy razy w tygodniu mamy zaplanowane treningi ogólnorozwojowe na sali, dzień zajęć w terenie, dzień gier zespołowych, jak piłka nożna, koszykówka, uni-hokej oraz dzień na regenerację, basen. To, co przepracujemy zimą, będzie procentowało w sezonie. Dowodzą tego choćby poprzednie lata i bardzo dobre wyniki naszych juniorów - mówi dla Falubaz.com Walczak.

- Postępujemy w myśl skutecznego planu, którego punktem kulminacyjnym jest obóz w górach. Treningi z elementami akrobatyki znakomicie wpływają na gibkość i motorykę zawodników - stwierdza Piotr Żyto, trener zielonogórskiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Zajęcia z Radosławem Walczakiem są zaplanowane do końca marca. W wybrane dni tygodnia wezmą w nich udział polscy seniorzy: Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek i Mateusz Tonder, którzy w głównej mierze będą przygotowywać się do sezonu indywidualnie, podobnie jak seniorzy zagraniczni.

W planie RM Solar Falubazu są dwa obozy zimowe. 4 stycznia Patryk Dudek, Damian Pawliczak i grupa juniorów wybierze się do Białki Tatrzańskiej na zgrupowanie w górach. W lutym cała zielonogórska drużyna ma wybrać się natomiast na zgrupowanie klubowe.

Zobacz też:
Żużel. Jak w ostatnich latach radziły sobie kluby w domowych spotkaniach PGE Ekstraligi?
Żużel. Cztery kluby PGE Ekstraligi pod ścianą. Samorządy nie mają pieniędzy. Niektórzy już proszą o więcej czasu

Źródło artykułu: